Najnowsze wpisy, strona 28


paź 08 2004 uszko
Komentarze: 8

siedziałam sobie na chemii i mnie ucho zaczęło boleć. Myślałam, że nie wyrobie, poszłam do pielęgniarki, ale jej oczywiście nie było, bo dzisiaj piątek jest. Po chemii poszłam do Pana X, a go nie ma w pokoju, więc całą długą przerwę i jeszcze 10 minut po niej czekałam na niego, w końcu raczył przyjść z powrotem do szkoły...

ja: dobrze, że pan jest, chcę iść do domu

X.: a z jakiej racji?

ja: ucho mnie boli i wytrzymać już nie mogę

X.: no to idź

ja: ale przepustki nie mam (w naszej szkoe wejścia - wyjścia pilnuje ochroniarz i nie wypuszcza żadnego ucznia ze szkoły do 5 lekcji bez przepustki)

X.: to chodź, zaraz ci napiszę

Przyszłam do domu, mamuśka wpuściła mi jakieś krople, zadzwoniła do ojca (czyt. panike siała) i pojechałam z ojcem do Olsztyna do laryngologa :] Się dowiedziałam, że mam zapalenie ucha środkowego :] Za tydzień na kontrol i przy okazji przypalą mi żulaki na przegrodzie nosowej :]

Chyba mam gorączkę... :/

Dostałam lacza pierwszego w ogóle - z chemii oczywiście

Zastanawiam się czy nie pójść do LO I w Olsztynie... tylko lipa troche by była, bo pociąg do Olsztyna jest o 6 coś, bo na pewno starzy nie pozwoliliby mi zamieszkać na stancji...

A jak nie to pójdę do naszego LO na Klikowicza... nigdy w życiu do Zamku!

ałć... umre chyba zaraz...

madzia14 : :
paź 05 2004 Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą......
Komentarze: 11

Byłam na cmentarzu. Jest tam wiele grobów moich bliskich, jednak większość z nich nie zdążyłam poznać. Jedynym zmarłym, który był, jest i będzie bardzo bliski memu sercu jest mój wujek. Siedziałam sobie przy jego grobie i tak nagle posmutniałam, przypomniało mi się jak byłam mała i zawsze chodziłam z nim do sklepu... jak przychodził do nas z ciocią na święta... jak zawsze dawał mi stare monety i robiliśmy sobie jaja z ludzi, kładąc je do góry orzełkiem na chodniku... jak powiedziałam do niego kiedyś, że jak się gdzieś w sklepie pokażemy, to żeby nie wyciągał swojej sztucznej szczęki bo wygląda bez niej jak wampir i może wystraszyć sprzedawcę... A na samym końcu... ;( to jak sie dowiedziałam, że nie żyje...

15.11.2002 r. stałam z Agatą pod jej domem, wygłupiałyśmy się itd. itd. i nagle usłyszałyśmy sygnał karetk, nagle zrobiłam się poważna i z moich ust padły takie słowa (nie wiem czemu): " żeby to tylko nie był nikt z mojej rodziny"... później wróciłam do domu. Oglądałam z Edytą film, byłyśmy same i nagle zadzwonił teleon, odebrałam:

ja: tak?

ciocia: Madzia jest mama?

ja: nie nie ma ciociu, a moze coś przekazać

ciocia: Madziu jakbyś mogła to przekaż rodzicom, że... że wujek Janek nie żyje

ja: CO?!

ciocia: Janek nie żyje, miał zawał, zmarł kilka godzin temu w Olsztynie w szpitalu

ja: yyy

odłożyłam słuchawkę, usiadłam i siedziałam zszokowana... po jakichś parunastu minutach zadzwoniłam do taty i przekazałam mu tą złą wiadomość......

Siedząc przy grobie przypomniał mi się wujek leżący w trumnie... to pierwsz zmarł, którego dotknęłam na pożegnanie... pamiętam jego bladą twarz, jak miał splecione palce u rąk, trzymał różaniec... i ten zapach... tego balsamu...

;(

madzia14 : :
paź 04 2004 200 notka
Komentarze: 7

No dopiero teraz piszę dwusetną notkę...

Miałam napisać notkę jak Złotko wróci, ale jednak jestem uzależniona od blogów i nie mogłam nic nie skrobnąć...

Dowiedziałam się ciekawej rzeczy, mój ex mi to powiedział:

Madzia™ (18:54)
jak ze soba bylismy to przeciez Agate probowales wyrwac
Kamil (18:54)
no i co z tego ?
Madzia™ (18:54)
co z tego?
Madzia™ (18:54)
duzo
Madzia™ (18:54)
Tyy
Kamil (18:54)
wiesz jak juz szczerze gadamy Agata bardziej mi sie podobała i z wygladu i z charakteru
Kamil (18:55)
i jak by cos wyszło to na 100% nie byli byśmy razem
Madzia™ (18:55)
natalie tez po po bokach puszczasz?
Madzia™ (18:55)
aha
Kamil (18:55)
wiesz nie
Madzia™ (18:55)
to ze mna byles po to, zeby sie zblizyc do Agaty czy jak?
Kamil (18:55)
ja Kocham i to bardzoo
Madzia™ (18:55)
a jedzie mi tu czolg
Kamil (18:55)
i jak narazie nie spotakłem laski która barzdfeij by mi sie podobała
Madzia™ (18:56)
o sorry
Madzia™ (18:56)
zapomnialam, ze jednak natalie to serio "kochasz"
Madzia™ (18:56)
Kamil (18:56)
i z wygladu i z charakteru
Kamil (18:57)
z toba byłem bo zakochalem sie w twoim charakterze
Kamil (18:57)
nic wiece
j Madzia™ (18:57)
aha
Kamil (18:57)
a z Nolcia jest zupełnie inaczej
Madzia™ (18:58)
yhy
Madzia™ (18:58)
jak juz z nia zerwiesz to wtedy zobaczymy co powiesz
Madzia™ (18:58)
bo przeciez wyrywasz dziewczyny na szybki numerek i wystarczy
Kamil (18:58)
dobra z ty mze mozesz sie nie doczkeac na tą rozmowe
Madzia™ (18:59)
nie wierze w to!
Kamil (18:59)
w twoim przypadku tez tak mialo byc Madzia™ (18:59)
w kazdymtak ma byc!
Madzia™ (18:59)
przeciez
Kamil (18:59)
ale teraz jest zupełnie inaczej
Kamil (18:59)
w tobie zakochałem sie po pewnym czasie
 Kamil (19:00)
nie kochałem Cie od poczatku jak z tobą bylem
Kamil (19:00)
na poczatku bylem z toba tylko dla twojego ciała
Madzia™ (19:00)
ahaaa
Kamil (19:00)
ale pózniej zmieniło sie
Madzia™ (19:00)
ahaaa
Kamil (19:00)
ale ktos to popsuł
Madzia™ (19:00)
ja to popsulam
Madzia™ (19:00)
i nie zaluje!
Kamil (19:00)
nie no ja przecież
Kamil (19:00)
niepamietasz
Kamil (19:00)
to ja sie całowałem z pierwsza lepsza z pod bloku
Madzia™ (19:01)
nie calowalam sie z pierwszysm lepszym

Nooo w sumie :] E a miałam taki fajny pomysł na notkę...

Jaka ciekawa w ogóle ta wyszła... mmmm.... aż normalnie duma mnie rozpiera...

Chcę różę... taką zwykłą czerwoną różę :(

madzia14 : :
wrz 28 2004 :(
Komentarze: 10

Lipa jest. Komp mi się sypie. To nie jest zadna zmowa ze Złotkiem, nie nie... Musze wymienić taki kabelek (taśme), bo mi czasami dysku nie wykrywa i sie sam komputer resetuje i w ogóle...

Jakoś mi zapacał teraz, więc jest dobrze, ale komunikatora nie moge uruchoomić, bo wiem, że mi zawieche wszystko walnie...

Siedziałam sobie dzisiaj na dyżurce... nabiegałażem się, że ło ho ho... W domku byłam przed 15:00 Ok. 16 tak mnie gnój (młodszy brat) wkurzył, że normalnie prawie z siebie wyszłam i stanęłam obok...

Boli mnie brzuszek, mam doła... ehhh szkoda gadać... mam nadzieję, że jutro kupię tą taśme...

Pozdro dla Złotka (wiem, że tą notkę akurat przeczyta, bo infe jutro ma :))))))

madzia14 : :
wrz 27 2004 dziwnie jakoś...
Komentarze: 7

... tak się czuję... tak trochę jakby wszystko bylo mi obojętne, ale jednak nie jest...

Cholera łaie doła coś, bo mi nie wychodzi nic z pewnym kolesiem stąd... Złotka nie ma i bardzo brakuje mi rozmów z nim... dziwne... nie pomyślałabym, że może komuś tak brakować osoby, której się nie widziało... dupa tam...

oo i następna beznadziejna, bezsensowna, kretyńska notka :(

Ps. na sankach bym sobie pozjeżdżała

madzia14 : :