Archiwum marzec 2004


mar 31 2004 bo może jutro wszystko się zmieni....
Komentarze: 1

Taaaak dzionek był zajebisty do czasu... Siedziałam dzisiaj na dyżurce, więc nie byłam na historii, WOSie, fizyce, matmie, religii und w-fie. Wróciłam do domku i jak narazie było dobrze. No ale starsza na zebranie poszła i właśnie wróciła. Boże jaki ten mój wychowawca nienormalny jest :[ Nagadał jej, że odkąd wróciłam z sanatorium to się jakaś taka damusia ze mnie zrobiła :[ Powiedział matce, że teraz niedługo sprawdziany mam z histy i WOSu (on mnie tych przedmiotów uczy) i żeby dopilnowała, cobym się nauczyła wszystkiego. Kurwa jakbym jakiś ułom była. On myśli chyba, że mi nie zależy na 4 z histy :[ Spierdalam stąd. Ide obrobie to co mam zadane i pójdę pobiegać, może mi przejdzie? Nara!

Ps. I z takim to zajebiście spierdolonym humorem piszę ostatnią notkę w tym miesiącu.

madzia14 : :
mar 30 2004 bez tematu kurwa!!
Komentarze: 7

Ja się wykończę tu nooo. Nie wyrabiam.... Matka się nie wiecznie o coś ostatnio czepia... Wiecie co? Wydaje mi się, że zyje w dwóch różnych światach. Pierwszy to ten od 7:50 kiedy to wychodzę do szkoły, do ok 16:30 kiedy muszę wracać do domu. drugi świat jest od momentu kiedy wrócę do domu do 7:50 następnego dnia.

Pierwszy świat jest zajebisty. Idę sobie do szkoły, czasami zestresowana, czasami nie, ale wiem, że tam czeka mnie na pewno coś miłego, chociażby spotkanie z przyjaciółmi. Ta cząstka dnia, którą spędam w "więzieniu" jest zajebista, przynajmniej nie muszę słuchać mojej matki.

Drugi świat, to ten gorszy. Zaczyna się kiedy to tylko wrócę o domu. Po prostu jest lipa. Wystarczy, że moja kochana mamusia na nie taki humorek, to zawsze musi sie to odbić na mojej osobie, nie na moim starszym bracie, bo już 18 skończył, wieć się go nie czepia. No i oczywiście nie na moim młodszym "braciszku" bo to jej syneczek ukochany, więc jak ona by mogła. Zawzse się na mnie wszystko kurwa odbija!! Z A W S Z E!

Dzisiaj jej nie podpasowało, że Madzia sobie włosy pomalowała, że Madzi w domu prawie nie było, że Madzia rano nie posprzątała, że Madzia to za słabe oceny ma, że... naprawdę, mogłabym Wam tak do jutra wymieniać!

madzia14 : :
mar 29 2004 A po co wam temat, jak i tak się nie wuświetla?...
Komentarze: 17

Hahaha jakie ja polewy miałam dzisiaj na polskim.  Mieliśmy wiersz "Na straganie" Normalnie całą godzinę polewkę miałam. Facetka zapytała sie pewnej dziewczyny, jaki jest szczypior w wierszu, a inna gościówa się odzywa "zwiędnięty", ktoś z kolei pewnego razu powiedział, że jakieś tam warzywo niewyżyte jest albo też obleśne itp. Polewka totalna. Tam jest gdzies text:

"[...]to jest krewka[...]" no i oczywiście zdolna Agatka czyta: "[...]to jest kurewka[...]" Toć ba. A później to ze wszystkiego polewkę miałam....

A teraz to ja sobie zmykam sie odnowić i jadę do Olsztyna na filmek. Może będę kiedyś dzisiaj.

A Hooliganka_15 ma urodzinki, więc wszystkiego najlepszego! Zdrowia, szczęścia, pomarańczy! Niech Ci starsza nago tańczy ;)

Aaaaaaa Złotko a Ty smski to co nie przysyłasz :>

madzia14 : :
mar 28 2004 ale dzionek....
Komentarze: 5

O boże, ja się chyba powieszę, chciałam skopiować notkę, którą napisałam a nacisnęłam "wklej" :[ No ale nic postaram się wszystko jeszcze raz napisać :)

Byłam dzisiaj w Olsztynie na zakupkach ze starszymi i dowiedziałam się pewnej, bardzo ciekawej rzeczy. (Złotko czytaj uważnie). Otóż pewna moja siostra cioteczna, wychodzi za mąż, za kolesia z Lublina. Ich wesele ma się odbyć nie w Olsztynie, nie, nie. Ma być w Lublinie :) Ze trzy razy się mamy pytałam, czy na pewno pojedziemy, a ona do mnie, że raczej tak :D Fajniusieńko. Może się zobaczymy :)

A dzisiaj z nudów, to na jednym z moich blogów założyłam.... biuro matrymonialne :D taak wiem, że to może głupi pomysł, ale... jak chcecie to wchodźccie, link jest po lewej stronie :D

madzia14 : :
mar 27 2004 Drobne zmiany...
Komentarze: 6

Jak widać nastąpiły tu drobniusieńkie zmiany. Tamten szablon się :) zjebał, więc mam nowy. Miało być coś z ciemnym tłem, ale to jest lepsiejsze.

Powiem jedno: chora jestem! I nie mówcie, że chyba na głowę, bo to już przeżytek ;) Jakieś przeziębienie mnie wzięło :/ Pół nocy dzisiaj nie spałam, bo ostro katar mi z noska leciał :(

Zastanawiam się co by tu jeszcze na tego bloga wrzucić? Muzolkę? Nie dam rady chyba znowu... Wcale się nie pogniewam jak mi podpowiecie.

Fuck, temat notki mi się nie wyświetla, jak można zmienić jego kolor? Jak wiecie to piszcie w komentach.

Aaaaa zapomniałabym się pochwalić, jaka to ja wczoraj bardzo inteligentna byłam. Zjadłam sobie rybkę wędzoną, do tego kanapki z Nutellą i wszystko popiłam mlekiem. No, ale co tam, poszłam do sklepu, kupiłam sobie batona, wpadłam do domu, zjadłam go, wypiłam 0.5 litra gorącej herbaty i sobie poćwiczyłam :) A później to się z bólu zwijałam :]

A tak w ogóle to własnie sobie gorączkę mierzyłam i mam 37.3 :) Też się cieszę, może nie pójdę w poniedziałek do szkoły?? hmmm...

madzia14 : :