Archiwum styczeń 2005


sty 29 2005 spacerek, dwulicowość i coś tam jeszcze...
Komentarze: 6

Byłam sobie wczoraj z Marcinkiem na spacerku... a poszliśmy sobie na około jeziorka... a cooo... jak wracaliśmy to troszkę się poślizgaliśmy na lodzie... hahaha nic nie powiem, że biedulek się przewrócił <glaszcze>.... hihi... wracając do domku przez miasto spotkaliśmy Szuchę, poszedł z nami... później jeszcze spotkałyśmy dziewczyny ode mnie z bloku... Marcin dprowadził mnie z Krzyśkiem pod blok...

E czasami  dziwię się sobie... Czy można kogoś lubić i nienawidzić jednocześnie? Jeżeli tak, to jest taka jedna osoba. Czasami jest spoko z nią, można pogadać, powygłupiać się, ale później ona ze wszystkiego się pucuje ludziom (sie znaczy, że wszystkim wszystko gada, jakby ktoś był nie teges i  nie wiedział o co chodzi). Ostatnio lizała się z Playboyem, a M. sie w nim podkochiwała i tamta na jej oczach z nim w ślinę... Bożesz... zresztą dla mnie to niech ona robi co chce... zachowanie czasami jak szmaty... no looz... czasami jest bardzo spoczko... ehhh no cóż... po prostu za to co ona zrobiła w przeszłości jak ją teraz widzę albo słyszę jak się komuś z czegoś pucuje, albo puszcza sygnała, to normalnie cała chodzę... po prostu wrrr... nie cierpię jej za to!!!... ale przecież ludziom trzeba wybaczać czasami... jeszcze do tego sąsiadom... bo przecież jak to można jej nigdy nie spotykać jak mieszka się od niej kawalątek dalej?... trudno...

"... ile Ci zapłacić by zobaczyć jak się szmacisz" (52 debiec - kto) i mam nadzieję, że do tego się nigdy nie posuniesz...

A dwulicowość? Jak można na kogoś gadać ciągle najgorsze rzeczy i w ogóle, a później iść do niego i normalnie z nim rozmawiać, tak jakby się było "czystym" i nigdy nie najeżdżało na niego... ehhh.... nie mówię, że ja jestem święta, bo tak nie jest. Było kilka razy tak, że najechałam na kogoś, ale teraz z nim się nie trzymam... w ogólę zauważyłam, że ostatnio najeżdżam na ludzi, których zachowanie mnie doprowadza do wściekłości... wrr... no i dobrze! Nie pasuje komuś coś? ee to cześć, ja nikogo przy sobie na siłę nie trzymam!

"Kto przestaje być Twoim przyjacielem, tak naprawdę nigdy nim nie był"

Mam nadzieję tylko, że po tym jak dałam kolejną szansę M., zaufałam jej i powiedziałam sporo rzeczy, nie przekaże tego nikomu... jeżeli stanie się inaczej... "... zmarnowałeś dwie szanse, trzeciej nigdy nie dostaniesz..." :]

A teraz mykam sprzątnąć troszkę i spotkam się z moim Kochaniem... brzuszek mnie boli :(... a w poniedziałek do szkoły : NIE CHCĘ!!!

madzia14 : :
sty 25 2005 to tylko sen
Komentarze: 3

Śniło mi się dzisiaj m.in., że stałam sobie z Mileną, Magdą, Justyną i Marcinkiem na mieście, obok nas było łóżko, więc usiedliśmy na nim i Marcin coś z Mileną rozmawiał i ona na mnie coś najechała, więc oczywiście Madzia(ja) się nie dałą i coś do niej burknęła i położyła się na tym łóżeczku. Marcinek rozmawiał jeszcze coś z Mileną i poszedł do samochodu, a ja napisałam mu smska,cos ze Milena mnie wkurwia i dziwka jest ale jak chce, to żeby sobie szedł do niej, chociaż wolalabym, żeby przyszedł do mnie i położył się obok. Więc pojechał sobie gdzieś w pizdu i mnie zostawiłą [...] Później już lato było i siedziałąm z Martynką i Edytą na przystanku, na ulicy a jak, i mówie, że idziemy pod MGOK bo tam się ludzi malują sprayem, więc poszłam sama z Edytką, bo Martyna powiedziałą, że nie może - mamusia przez okno patrzy. Gdy byłyśmy tam na miejscu Edyta gdzieś zniknęła, ja cała na kolorowo wymalowana, patrzę, że nikogo nie ma, Marcin poszedł, więc krzyknęłam, żeby na mnie poczekał, a on stanął obok mnie i mnie przytulił. Złapaliśmy się za ręce i poszliśmy...

Dobrze, że to tyylko sen...

E jeszcze kilka pierduł mi się sniło, ale mi się juz opisywać tego nie chce, bo zamotane to wszystko :D Ogólnie to jakieś dziaczne mam sny ostatnio...

A wczoraj byłam sobie na spacerku z Marcinkiem. Poszliśmy nad jezioro (wrrrr...), księżyc pięknie świecił, na jeziorze pełno śniegu, woda trochę zamarznięta... ahh taki spokój i cisza... pięknie... :) Póżniej obeszliśmy nasze "wielkie" miasto na około, pogadaliśmy chwilkę z dziewczynami z bloku i poszłiśmy dalej... rozmawialiśmy sobie hihi, a raczej też wspominaliśmy :)))... taki spokojniuteńki spacerek... mmm... tylko trochę w nóżki zmarzłam, ale to nic... dziekuję :*

Oczywiście jak wróciłam, to musiałam sobie nóżki wygrzać w takiej gorącej wodzie i mi się przypomniały czasy jak byłam mała i kiedy to wracałam z dworu, to zawsze moczyłam sobie nóżki w takim wrzątku... ahhh

a jakby tak ktoś z Was zobaczył moją fotkę jak byłam mała, nie uwierzyłby chyba, że to ja :] Taka malutka, łysa, z dużymi oczami :D

Spałam sobie dzisiaj do chyba 11:30 czy coś przed, wkońcu się wyspałąm... haha zaraz moja kochana mamuśka przyjdzie i będzie jęczała, że nie posprzątałam, więc plany na dziś:

- sprzątanie

- <prysznic> itp

- obiad (ee a gdzie śniadanie? buu będzie bez śniadania)

- może gg, może historia, z której powinnam się zaczącć uczyć

- czas dla mojego Pyszczka <lol>

- gg, Skype lub MSN napewno :D

- <spioch> (chociaż dzisiaj to ja nie zasnę raczej...)

Buźka :*

madzia14 : :
sty 20 2005 karpatka..
Komentarze: 8

A taki tytuł, bo właśnie zrobiłam karpatke. Jutro w końcu święto ma i doszła do wniosku, że chce, żebym jej ciasto jakieś zrobiła... kurde i pierwszy raz mi tak zajebiście ciacho urosło... mmm... smaczne :)

Czytałam dzisiaj moje archiwum GG, wczoraj zresztą też... hahaha jakie dechy z tego np.

Madzia™ (02-07-2004 23:24:04)
a wez tak powiedz: niommmp
Madzia™ (02-07-2004 23:24:05)
:D
Madzia™ (02-07-2004 23:24:08)

Marcinek (02-07-2004 23:24:22)
niommmp
Madzia™ (02-07-2004 23:24:34)
ale ja chce to uslyszec
Madzia™ (02-07-2004 23:24:48)
jak cie spotkam to masz mi powiedziec niommmp zamiast czesc:D
Marcinek (02-07-2004 23:24:54)
ok
Madzia™ (02-07-2004 23:25:09)
nie ok tylko niommmp
Madzia™ (02-07-2004 23:25:09)
/:d
Madzia™ (02-07-2004 23:25:17)
o nie <--ja
Marcinek (02-07-2004 23:25:19)
niommp
Marcinek (02-07-2004 23:25:25)
wiem o tym ;p
Madzia™ (02-07-2004 23:25:49)
hrum hrum
Marcinek (02-07-2004 23:26:02)
ihhaaaa ihhhaaaaa
Madzia™ (02-07-2004 23:26:26)
:>
Madzia™ (02-07-2004 23:26:27)
:
Madzia™ (02-07-2004 23:26:32)
co Ty tam robisz :>
Marcinek (02-07-2004 23:26:38)
gadam;]
Madzia™ (02-07-2004 23:27:05)
:>
Madzia™ (02-07-2004 23:27:13)
o tyyyy maly tyyy jeden tyyy
Marcinek (02-07-2004 23:27:45)
a Ty
Marcinek (02-07-2004 23:27:49)
chyba ty;p
Madzia™ (02-07-2004 23:28:18)
no ja, przecie nie ty
Madzia™ (02-07-2004 23:28:21)
niomp
Madzia™ (02-07-2004 23:28:22)
:d
Marcinek (02-07-2004 23:28:33)
ino jo

...

Madzia™ (02-07-2004 23:44:44)
co powiesz Robak?
Marcinek (02-07-2004 23:45:10)
kto ?
Madzia™ (02-07-2004 23:45:25)
robak
Marcinek (02-07-2004 23:46:22)
co tam GREMLIN u coiebie?
Madzia™ (02-07-2004 23:46:34)
:>
Madzia™ (02-07-2004 23:46:43)
chyba mi pojechales
Madzia™ (02-07-2004 23:46:45)
uuuu
Marcinek (02-07-2004 23:46:59)
moge jeszcze pojechac?:D
Madzia™ (02-07-2004 23:47:09)
nie
Madzia™ (02-07-2004 23:47:25)
jak ty tak mogles, o kurwa, jak mogles mi to zrobic ;(
Madzia™ (02-07-2004 23:47:31)

Marcinek (02-07-2004 23:47:54)
musisz miec dola psychicznego i zamknac sie w sobie
Marcinek (02-07-2004 23:47:58)
tak zrob to.. zrob!!
Madzia™ (02-07-2004 23:48:05)
o tyy
Marcinek (02-07-2004 23:48:13)
o jaa
Marcinek (02-07-2004 23:48:15)
ale jaja
Madzia™ (02-07-2004 23:48:17)
i teraz sie zamkne
Madzia™ (02-07-2004 23:48:18)
w sobie
Madzia™ (02-07-2004 23:48:38)
albo lepiej w lazience, to sie wykompie, umyje zOMbki, zmyje tapete
Marcinek (02-07-2004 23:49:18)
nonono
Marcinek (02-07-2004 23:49:25)
kilka rzeczy za jednym zamachem;]
Madzia™ (02-07-2004 23:49:29)
nom
Madzia™ (02-07-2004 23:49:38)
a pozniej sie otworze :)
Madzia™ (02-07-2004 23:49:45)
tzn otwierne derzwi
Marcinek (02-07-2004 23:50:03)
niomp
Madzia™ (02-07-2004 23:50:35)
ooo
Madzia™ (02-07-2004 23:50:42)
i widzisz jak szyblko sie uczysz
Marcinek (02-07-2004 23:51:01)
nie;]
Madzia™ (02-07-2004 23:51:05)

Madzia™ (02-07-2004 23:51:15)
niomp to co to bylo?
Marcinek (02-07-2004 23:51:30)
jakis obcy wyraz
Madzia™ (02-07-2004 23:51:58)
:)
Madzia™ (02-07-2004 23:53:39)
ejjjj
Madzia™ (02-07-2004 23:53:45)
czekaj
Madzia™ (02-07-2004 23:53:49)
nie tak mialo byc
Madzia™ (02-07-2004 23:53:51)
nic nie mow
Madzia™ (02-07-2004 23:53:54)
o teraz
Marcinek (02-07-2004 23:53:57)
na ejj to tramwaj astaje a na dzyn dzyn odjezdza
Madzia™ (02-07-2004 23:53:58)
eeeeeeej
Madzia™ (02-07-2004 23:54:20)
a wiesz na co konik staje? (bez skojarzen)
Marcinek (02-07-2004 23:54:43)
niee
Madzia™ (02-07-2004 23:54:54)
na pryyyy
Marcinek (02-07-2004 23:55:59)
a skad wiesz?
Madzia™ (02-07-2004 23:56:15)
bo sie znam

...

<hahaha> w ogole są takie rozmowy, jak miałam dobry humor, że szok, pośmiać się nieźle można...

Niedługo dodam jakąś sensowniejszą notkę :) Buźka :*

madzia14 : :
sty 15 2005 krótka notka...
Komentarze: 10

Tak się zastanawiam właśnie co by tu robić...

Nie mam weny coś do pisania notek ostatnio... większość energii poświęcam szkole i Marcinkowi (no w końcu czasami trzeba go pomęczyć - ale to tak z miłości :D) Moje kochanie się właśnie bawi na swojej studnióweczce :) ahhh

Wstałam sobie rano dzisiaj, pobawiłam się telefonem, poszłam na miasto z Martelelinką i Justynką, później posprzątałam w domu troszkę i spotkałam się jeszcze z Marcinem... milusio było, aj milusio... :* zawsze zresztą jest milusio :) Później od po 16 poszłam z Martelelinką do Biedronki, bo musiałam wysłać totka, a że byłyśmy w Biedronce, to zrobiłyśmy sobie małe zakupki... orzeszki (których nie otworzyłabym gdyby pani z kiosku nie pożyczyła nam noża, a jakiś facet nie pomógł nam :D), soczek mniamniusi teeeż, żurawinka, a jakimś winkiem troszke zajeżdżał, ale smaczny... ahh później się z Martelelinką do mnie przyszłyśmy ogrzać, bo trochę zmarzłyśmy na tym rynku... [zapomniałam napisać, że cały nasz prowiant rosłożyłyśmy na ławeczkach na rynku i sobie piknic country zrobiłyśmy :D] a jak już skończylyśmy to połaziłyśmy po mieście... szłyśmy sobie ciemnym chodnikiem, obok jeźdxiły sobie samochody, a my się wydzierałyśmy trochę, ale co tam, lepiej się nam zrobiło przynajmniej... ponagrywałyśmy się na dyktafon, pobujałyśmy się na bujawkach i wróciłyśmy do domów.... teraz piszę notkę, ale coś czuję, że niedługo zawiechę złapię...

Siedzę sobie na krześle i w pewnym momencie zaczynam patrzeć się w jeden punkt i nic do mnie nie dociera przez jakiś czas, nic w ogóle nie myślę czasami, taka zawiecha...

A jutro idziemy na Shreka do MGOKu, a cooo :D <lol> nie Martynko? :> ciekawe czy... (reszta na gg:D)

Pozdrówki dla Was :*

madzia14 : :
sty 10 2005 Czuję wielką pustkę gdy Cię przy mnie...
Komentarze: 10

Siedzę sobie i próbuję się czegoś nauczyć na ta popierdzieloną historię, ale mi nic do głowy nie wchdzi. Nie mogę się skupić w ogólę.. przeje.. jak juro sprawdzianu nie poprawię, to pojebany Pan X zrobi tak, że będę miała 2 z histy na półroczę. Uparty to on jest, dzisiaj się go pytałam czy mogę iść na dyskotekę, to mi zaczął pieprzyć głupoty... a niech się jebie... wkurza mnie, bo się ostro chamowaty zrobił teraz... ale szok normalnie dzisiaj przeżyłam, jak zobaczyłam, że X zamiata igiełki, które się zsypały z naszej klasowej choinki!, szkoda, że nie miałam aparatu...

Wczoraj spędziłąm kilka godzin z Marcinkiem..eee i widzieliśmy: 17:17, 18:18, 19:19 i 20:20 a jak wróciłam do domu to moje oczka zobaczyły jeszcze 21:21 i 22:22.. dziwne trochę, nie?

Śniło mi się dzisiaj, że byłam u Marcina i on mi zaproponował, żebym została u niego na noc, a ja na to [oczywiście we śnie] "moge zostać, na godzinę" [hahaha na noc na godzinę!] i spaliśmy sobie, nad ranem wpadła jego mama, prawie naga, obudziła nas, Marcin poszedł gdzieś, ja pościeliłam łóżko, do pokoju weszła jego mama i zaczęłyśmy rozmawiać. Ona mi coś opowiadała co M. robił jak był mały itd., później Kochanie wróciło skądśtam, cośtam przy kompie robił i mnie odprowadził do domu... eee te moje sny jakieś dziwne są ostatnio...

Gdy wyszłam dzisiaj z psem na dwór i spojrzałam w górę, na niebie zobaczyłam spadającą gwiazdę... akurat o kimś myślałam [trudno nie wiedzieć o kogo chodzi], a ona sobie tak powolutku spadała... ahhh

"Pójdę za Tobą nawet w najdalsze drogi gwiezdne..." <-- Twoje słowa Kochanie :* reszte chyba pamiętasz...

Tak się trochę zastanawiam nad... miłością... nawet sobie chyba nie wyobrażacie tego co może się stać z kimś kto jest zakochany... i do tego jeszcze szczęśliwie... ahh przecież to można prawie zgłupieć z radości...

Właśnie słucham Kayah - Nie ma, nie ma Ciebie

"Zima na ramiona moje spadła
Niewinnością białym śniegiem
Pierwsza gwiazda już na niebie
Nie ma nie ma Ciebie

Hej moje góry i doliny
Widziałyście może dziś
Dokąd odszedł mój jedyny
Hej Bóg się rodzi
Moc truchleje
Nie ma nie ma ciebie
Hej moje góry i doliny
Odpowiecie może mi
Dokąd odszedł mój jedyny
Hej Bóg się rodzi moc truchleje
Nie ma nie ma Ciebie

Ogień tańczyć zaczął już w kominie
A choinka się zieleni
Serca ludziom opromieni
Moje w kamień zmieni

Hej moje góry i doliny
Widziałyście może dziś
Dokąd odszedł mój jedyny
Hej Bóg się rodzi
Moc truchleje
Nie ma nie ma ciebie
Hej moje góry i doliny
Odpowiecie może mi
Dokąd odszedł mój jedyny
Hej Bóg się rodzi moc truchleje
Nie ma nie ma Ciebie

Śnieg zasypał dzisiaj wszystkie drogi
Niewinnością białym płaszczem
Twoich śladów nie wypatrzę
Nie mam Cię na zawsze

Hej moje góry i doliny
Widziałyście może dziś
Dokąd odszedł mój jedyny
Hej Bóg się rodzi
Moc truchleje
Nie ma nie ma ciebie
Hej moje góry i doliny
Odpowiecie może mi
Dokąd odszedł mój jedyny
Hej Bóg się rodzi moc truchleje
Nie ma nie ma Ciebie"

Przepraszam, że nie komentuję Waszych blogów.... nadrobię zaległości...obiecuję

:* Kochanie mam nadzieję, że się niedługo spotkamy...

A jutro zebranie u mnie :

P.s. notka dodana o 22:22 : :*

madzia14 : :