Archiwum listopad 2004


lis 28 2004 ostatki..
Komentarze: 21

Ostatki - cóż to była za impreza. Nie będę tu się rozdrabniała na szczegółach (wystarczy, że opiszę je w pamiętniku). W skrócie:

Koleś bliski memu sercu chyba tpochę przesadził z alkoholem, zmartwiło mnie to i kilkanaście (tak?) minut posiedziałam z nim na dworku ( w koszulce na krótki rękaw :D), doszło do bliższego kontakt, tzn. :* się i widziały to moje kol. którym on się podoba. On wytrzeźwiał, ja przepraszałam dziewczyny, tłumaczyłam się i w ogóle. Później poszłam z M. na piwko, wyjaśniłyśmy wszystko, ale niestety ona chciała się zabić : Powstrzymywałam ją "kilka" razy, w końcu myślałam, że jej zajebie, ale to mniejsza o to... strachu mi napędziła, ale dzisiaj już wszystko ok., poszłyśmy sobie na piwko, bo chyba jednak trochę tak jakoś wygodniej było odstresować się po tym wszystkim. Wypiłyśmy i nawpierdzielałyśmy się czipsów (haha w sumie kupiłyśmy 6 paczek i 1 paczkę paluszków). Wczoraj nie piłam dużo, kilka piw, ale w pewnym momencie był motyw, kiedy mnie przez kilka minut wszystko śmieszyło... Ogółem dechy były...

Przepraszam M., że wczoraj cierpiałaś przeze mnie! :*

On: jak to jest przecież powiedziałaś mi, że wszystko skończone na 100%

ja: no fakt, teraz żałuję, ale co się stało to się nie odstanie

on: ale zawsze możesz powiedzieć, że się pomyliłaś. pamiętaj o tym

Czyżbym się pomyliła?... chyba tak...

ja chcę jeszcze raz! powtórzyć to co było wczoraj... i w ogóle śnił mi się dzisiaj....

dziwne...

madzia14 : :
lis 26 2004 ON, klucze, fizyka
Komentarze: 13

1. Byłam wczoraj na dyskotece (w gim. moim i w zamku)... spoxik, trochę mnie później nóżki bolały, alee... to się wytnie :D On też był... zaciekawiło mnie też spojrzenie pewnego kolesia, ale to nie ważne... on bardziej mnie interesuje... :*

2. zgubiłam klucze od chaty, wymieniłam zamki w drzwiach i co? klucze znalazłam w kieszoneczce w plecaku :[ trudno, 6 dych w plecy :[

3. w dupie z chemią, uczyłam się na prace klasową i co? 3+ :[ + :[ a ci co ściągali 4 :/

4. Fizyka, po dzwonku pyta faceta, czy moge iść wydrukować coś do salki komp. "NIE! wchodź do klasy!", to mu tłumaczę, że to dla wychowawcy i muszę to zrobić teraz a wcześniej nie mogłam, bo babka dyżur miała "NIE! Już do klasy, marsz!", więc Aga wzięła mój plecak, poszłam sobie na górę do babki, zrobiłam to co miałam zrobić, wchodzę do klasy facet

f.: :o gdzie byłaś?

ja: u wydrukować to (i mu pokazałam)

f.: no ale ja ci nie pozwoliłem wyjść

ja: no nie pozwolił pan

f.: :[ siadaj do ławki

Siadłam, Aga do mnie

A.: jakie dechy z niego, sprawdza obecność i mówi: Magda, a ja do niego "jestem", rozgląda się po klasie i "NIE MA MAGDY!"

Pod koniec lekcji pytam, czy mam spóźnienie,

f.: Nie masz h. nieusprawiedliwioną

ja.: :/ a to mnie na lekcji nie było, noo

f.: to nic, panu się bedziesz tłumaczyła

Wyszłam :D ha ha ha ha

Oprócz tego fizyka to chyba najfajniejsza lekcja... polewki największe odchodzą, jak dzisiaj połowa ludzi na lekcji zaczęła z siebie wydawać przerózne odgłosy :) :]

Plany na jutro i niedzielę:

6:05 pobudka / ble ble ble, poranna toaleta, śniadanko / 7:30 zbiórka pod szkołą / 7:45 wyjazd do Biskupca / kilka (miejmy nadzieję) udanych, wygranych setów... / powrót do domu - 18:00 - 19:00 (może) / kolacja / GG / karczma / / pobudka / na 10:30 do kościoła / / lekcje /

Podsumowując:

Sobota - poza domem, niedziela - cały dzień przymulasty p o d w ó j n i e...

Trzymać kciuki jutro :>

madzia14 : :
lis 22 2004 Nie mam pomysłów...
Komentarze: 11

Ostatnio brakuje mi pomysłów na notki... wszystko jest dla mnie jakieś obojętne tak trochę... odechciewa mi się po mału tego GG całego... nie chce mi się nic, najchętniej położyłabym się na łóżeczku, poleżała, pomyślała nad tym wszystkim, odpoczęła od wszystkich... tylko jeden dzień spędzić sama ze sąbą z dala od innych...

jednak narazie nic nie zapowiada, że w weekend odpocznę... do piątku kucie... sobota - turniej (jade rano, wracam wieczorem), niedziela - pewnie lekcje na poniedziałek...

Ocenki z chemii: 1/4 i 1/4

Yyyy i pierdole to całe gg...

madzia14 : :
lis 21 2004 obojętnie...
Komentarze: 13

Dół - przeszedł, jest looz w miarę...

Jutro poprawiam lacze z chemii, trzymajcie kciuki...

Zrobiłam sobie dzisiaj pyszniusie ciacho <mniam> <cfaniak>

Przeczytałam "Małego Księcia" i w głowie tkwia mi znowu słowa:

"Dobrze widzi się tylko sercem. Najwaźniejsze jest dla oczu niewidoczne."

Śpiewam: Monika Brodka - On:

Gdy mówił ja słuchałam cały czas
Ciągle mało mi było jego słów
Wciąż patrzył na mnie tak jak jeszcze nikt
Chciałam tak wiecznie trwać
Mogłabym dla niego tylko zyć

Nie ufaj choć chcesz
Dać mu cały świat
Nie odda Ci nikt twych straconych lat
Tyle tu twoich łez
Czy naprawde tak chcesz?
Czy tego chcesz?

Gdy mówił nagle mu zabrakło słów
Jego oczy juz nie widziały mnie
Nie chciałam wierzyć , że to dzieje się
Szkoda, że teraz wiem ile w jego myślach było mnie

Nie ufaj choć chcesz
Dać mu cały świat
Nie odda Ci nikt twych straconych lat
Tyle tu twoich łez
Czy naprawde tak chcesz?
Czy tego chcesz?

madzia14 : :
lis 20 2004 ...
Komentarze: 13

Kto chce się ze mną zamienić na życia?

Yyyy...

Znacie jakiś sposób, żeby ludzie się ode mnie odczepili?

"Nie szukajcie mnie, napiszę na dobranoc

ten ostatni list zakończę krótki "pa"

Nie szukacjcie mnie, odchodzę gdzieś w nieznane

Ten ostatni list,

a po nim cichosza..." (Łzy - Ostatni na dobranoc)

madzia14 : :