Jestem zła na maxa no. Zabierałam się za napisanie notki ze 30 minut przynajmniej i w końcu jak juz prawie napisałam wszystko, to kliknełam przypadkowo [...] i IE zmienił mi stronę i notka przepadła. Będę twarda i napiszę jeszcze raz!
Wczorajszy (przedwczorajszy :D) dzionek tak jakoś jeszcze trochę mi siedzi w pamięci bardzo. Porozmawiałam sobie z Marcinkiem tak na maxa szczerze, powiedziałam mu co mi leżało troszkę na serduszku i aż mi lepiej :) Cud chłopczyk, grzecznie wysłuchał, pogłaskał po głowce, pocałował, przytulił... Takiej osoby szukałam i taką mam :) Normalnie nie lubie się chwalić ani nic z tych rzeczy, ale takim chłopakiem normalnie chwalić się będę! Wymarzony partner jak dla mnie :) Szkoda tylko, że nie możemy jeszcze mieszkać razem :( aaale wytrzymamy jeszcze te kilka lat...
Na nocke została u mnie chrzesna... Zaczełyśmy sobie rozmawiać chwilkę po 23 a skończyłyśmy po 2 :D Oczywiście nie chciałyśmy iść spać, ale jak mus to mus. Wypas ta moja chrzesna mamuśka. Poopowiadała mi o naszej rodzince trochę ciekawych rzeczy, których moja prawdziwa mama nigdy z pewnością by mi nie powiedziała. Połaziłyśmy sobie dzisiaj po mieście, posprzątałyśmy, zrobiłyśmy ciacho, wypiłyśmy po piwku i loozik. A Tereska przecież ma lat chyba (jak dobrze pamietam) 45.
A dziś (właściwie wczoraj, bo jest po północy!) posiedzieliśmy sobie z Kochaniem troszkę na rynku i później przyczłapali się znajomi... ahh śmiechy były :D
Zastanawia mnie jedna sprawa: dlaczego ludzie nie potrafią pić z umiarem? Dlaczego na świecie są alkoholicy? I niech mi nikt nic nie mówi na ich temat, bo troszkę juz duuużo wiem. Można ich podzielić na kilka grup. Jedni piją, bo już naprawdę muszą (np. Gołąb, wie, że źle zrobił, że pije i tyle razy mówił mi, że załuje, bo zniszczył sbie tylko życie) i tacy którzy chcą pić. Tacy "czyści" alkoholicy, którzy piją sobie w domku jakieś droższe trunki lub piwko. Ehh na ten temat mogłabym chyba rozmawiać godzinami, ale nie lubię zbytnio. Wkurza mnie też... a zresztą, szkoda słów.
Kolejna myśl, tak jakoś właśnie w praniu się pojawiło to pytanie (oczywiście po raz kolejny): czemu ludzie plotkują! Nosz czasami aż mnie nosi...
Oglądałam Rozmowy w Toku ( nieletnie matki). Jestem w szoku troszkę. Wkurza mnie to, że niektóre dziewczyny potrafią iść z facetem do łóżka, chociaż właściwie go nie znają. Jak można kochać się z chłopakiem w wieku 14 lat i to jeszcze do tego bez zabezpieczenia? Nosz... looz, wiek nie zawsze jest ważny, ok. Jeżeli dziewczyna uważa, że jest gotowa na to, żeby współżyć to ok. Każdy przecież ma swoje życie i "jak sobie pościeli tak się wyśpi". tylko czemu czasami niektórzy nie myślą o tym, żeby się zabezpieczyć. Wiem, że jak się rozkręci z pieszczotami itd to można się podjarać na sex, ale chyba każdy powinien też pomyśleć o tym, co może być później a nie tylko o tym co jest! Oczywiście na ten temat też mogłabym gadać godzinami. Może sobie ktoś pomyśleć, że jestem jakaś doświadczona czy coś. Nie jest tak! Jakoś nie wydaje mi się, żebym była w odpowiednim wieku, żeby zacząć współżyć z mężczyzną! Kurde dziewczyny zanim oddacie się komuś po raz pierwszy, bądźccie pewne na maxa, że tego chcecie! gdzieś kiedyś przeczytałam "cnota jest jak zapałka - służy tylko raz"... esz nie chce mi się pisać już o tym. Oczywiście każdy może uważać inaczej niż ja i wcale bym się nie zdziwiła gdyby tak było.
Już zaczynam pisać głupoty chyba, więc może lepiej położę się spać... slodkich snów życzę.
Bierdonko poproszę o adres @ albo nr gg :) z góry dziękuję :)
KCM :*