Najnowsze wpisy, strona 9


sie 09 2005 C.U.M.
Komentarze: 3

hmmm oczywiscie znowu brak pomysłu na notkę, ale chęć napisania jej tu jest większa :D Więc co u mnie:

• zrobiłam obiadek dzisiaj, pyszny był :D

• kończę czytać książkę D.Brown'a "Cyfrowa Twierdza" (polecam:])

• minął miesiąc jak mam przekłute uszka, dziurki się zagoiły dobrze, niedługo mogę zmienić kolczyki

• miałam ostatnio gości z Lublina :D Moją siostrę cioteczną i mężem i córeczką... Super dzidziuś, 2 m-ce ma dopiero :D

• hmm jutro idę na 6 do pracy do Octimu... m.in mogę np kisić ogóry :D :D :D

• a teraz mykam na dwór :D

:* kCM

madzia14 : :
sie 05 2005 ???
Komentarze: 6

Najpierw miałam popsutego kompa... najprawdopodobniej Kamilowi moge za to podziękować, potrzebny był format niestety... więc zrobiłam wszystko, później nie działał mi net i w ogóle nie mogłam tego naprawić - format. Tak bez kompa przeżyłam kilka dni... i jakoś nie żałuję raczej...

Miałam jechać wczoraj do cioci na 2-3 dni, bo nie chcę tam siedzieć z tym jej popieprzonym mężem, dlatego na tak krótko. Niestety pogoda się popsuła, więc nie pojechałam. Ale niech się tylko poprawi... :)

Miałam tyle pomysłów na tą notkę, ale gdzieś się ulotniły, trudno...

"[...]A Ty także bądź takim młodym wilkiem, tylko pamiętaj, że życie jest cholernie śliskie, jeśli jednemu z was coś złego się stanie, drugi da mu wsparcie, miłość, przyjaźń i oddanie. [...] Myślał, że odejdzie, jednak ona została, najwierniejsza partnerka z ich wilczego stada, niezawyła w miłości, milczała też w cierpieniu, młode wilki zawsze będą iść ku przeznaczeniu [...]" (Verba - Młode Wilki)

Tak jakoś bardzo wkręciła mi się ta piosenka... aż mi ciarki po ciele przechodzą czasami jak jej słucham...

KCM :*

madzia14 : :
lip 26 2005 :D :p
Komentarze: 5

Znowu nie miałam ochoty na napisanie notki... Jakis leń mnie się czepnął i nie chce sie odczepić. Muszę się wziąć w garść i tak nnie lenić, bo z tego lenistwa nic dobrego RACZEJ nie ma :D Aaaale... lenistwo potrwa jeszcze miesiąc <lol> TYKO MIESIĄC! Trzeba się wyszaleć! Chcę w sobotę jechać na karczmę, ale zobaczymy co to będzie... hmm a potańczyłabym sobie.

Znowu rozmowy w toku oglądałam... o gejach dzisiaj... trochę dechy z takiej jednej kobiety miałam, któta się ostro mądrzyła i motała. Mi osobiście nie przeszkadzaja geje i lesbijki, ale dziwnie bym się czuła jakbym kogoś takiego poznała... ale looz :)

Ahh zrobiłam formata kompa (przy małej pomocy brata i Marcinka) i śmiga mi wszycho jak burza. Normalnie jestem w szoku, bo nigdy mi komp tak super nie działczył :D

Podoba mi się bardzo reklama Heyah z Czerwonym Kapturkiem :D wypas :D

Już mi się nie chce pisać... :/ niedługo coś namaże

KCM :*

madzia14 : :
lip 22 2005 szczerość, miłość i sex :D
Komentarze: 3

Jestem zła na maxa no. Zabierałam się za napisanie notki ze 30 minut przynajmniej i w końcu jak juz prawie napisałam wszystko, to kliknełam przypadkowo [...] i IE zmienił mi stronę i notka przepadła. Będę twarda i napiszę jeszcze raz!

Wczorajszy (przedwczorajszy :D) dzionek tak jakoś jeszcze trochę mi siedzi w pamięci bardzo. Porozmawiałam sobie z Marcinkiem tak na maxa szczerze, powiedziałam mu co mi leżało troszkę na serduszku i aż mi lepiej :) Cud chłopczyk, grzecznie wysłuchał, pogłaskał po głowce, pocałował, przytulił... Takiej osoby szukałam i taką mam :) Normalnie nie lubie się chwalić ani nic z tych rzeczy, ale takim chłopakiem normalnie chwalić się będę! Wymarzony partner jak dla mnie :) Szkoda tylko, że nie możemy jeszcze mieszkać razem :( aaale wytrzymamy jeszcze te kilka lat...

Na nocke została u mnie chrzesna... Zaczełyśmy sobie rozmawiać chwilkę po 23 a skończyłyśmy po 2 :D Oczywiście nie chciałyśmy iść spać, ale jak mus to mus. Wypas ta moja chrzesna mamuśka. Poopowiadała mi o naszej rodzince trochę ciekawych rzeczy, których moja prawdziwa mama nigdy z pewnością by mi nie powiedziała. Połaziłyśmy sobie dzisiaj po mieście, posprzątałyśmy, zrobiłyśmy ciacho, wypiłyśmy po piwku i loozik. A Tereska przecież ma lat chyba (jak dobrze pamietam) 45.

A dziś (właściwie wczoraj, bo jest po północy!) posiedzieliśmy sobie z Kochaniem troszkę na rynku i później przyczłapali się znajomi... ahh śmiechy były :D

Zastanawia mnie jedna sprawa: dlaczego ludzie nie potrafią pić z umiarem? Dlaczego na świecie są alkoholicy? I niech mi nikt nic nie mówi na ich temat, bo troszkę juz duuużo wiem. Można ich podzielić na kilka grup. Jedni piją, bo już naprawdę muszą (np. Gołąb, wie, że źle zrobił, że pije i tyle razy mówił mi, że załuje, bo zniszczył sbie tylko życie) i tacy którzy chcą pić. Tacy "czyści" alkoholicy, którzy piją sobie w domku jakieś droższe trunki lub piwko. Ehh na ten temat mogłabym chyba rozmawiać godzinami, ale nie lubię zbytnio. Wkurza mnie też... a zresztą, szkoda słów.
Kolejna myśl, tak jakoś właśnie w praniu się pojawiło to pytanie (oczywiście po raz kolejny): czemu ludzie plotkują! Nosz czasami aż mnie nosi...

Oglądałam Rozmowy w Toku ( nieletnie matki). Jestem w szoku troszkę. Wkurza mnie to, że niektóre dziewczyny potrafią iść z facetem do łóżka, chociaż właściwie go nie znają. Jak można kochać się z chłopakiem w wieku 14 lat i to jeszcze do tego bez zabezpieczenia? Nosz... looz, wiek nie zawsze jest ważny, ok. Jeżeli dziewczyna uważa, że jest gotowa na to, żeby współżyć to ok. Każdy przecież ma swoje życie i "jak sobie pościeli tak się wyśpi". tylko czemu czasami niektórzy nie myślą o tym, żeby się zabezpieczyć. Wiem, że jak się rozkręci z pieszczotami itd to można się podjarać na sex, ale chyba każdy powinien też pomyśleć o tym, co może być później a nie tylko o tym co jest! Oczywiście na ten temat też mogłabym gadać godzinami. Może sobie ktoś pomyśleć, że jestem jakaś doświadczona czy coś. Nie jest tak! Jakoś nie wydaje mi się, żebym była w odpowiednim wieku, żeby zacząć współżyć z mężczyzną! Kurde dziewczyny zanim oddacie się komuś po raz pierwszy, bądźccie pewne na maxa, że tego chcecie! gdzieś kiedyś przeczytałam "cnota jest jak zapałka - służy tylko raz"... esz nie chce mi się pisać już o tym. Oczywiście każdy może uważać inaczej niż ja i wcale bym się nie zdziwiła gdyby tak było.

Już zaczynam pisać głupoty chyba, więc może lepiej położę się spać... slodkich snów życzę.

Bierdonko poproszę o adres @ albo nr gg :) z góry dziękuję :)

KCM :*

madzia14 : :
lip 18 2005 Nareszcie...
Komentarze: 4

... zebrałam się w garść i postanowiłam napisać jakąś notkę. Oczywiście wcale nie mam ochoty i pomysłu na nią...

Wysypiam się w końcu... spędzam więcej czasu z Marcinem... jakieś tam spotkania z grupką znajomych są, piwko itd. Dziwne w tym roku wakacje... zmieniam się coś ostatnio... oczywiście nie piję, klnę ciąglę za dużo i czasami jeszcze nie potrafię panować nad sobą, ale jest już lepiej. Ponoć milczenie jest złotem, więc czasami wolę trzymać język za zębami, niż mówić rzeczy, których mogłabym poźniej żalować lub którymi mogłabym kogoś zranić, tak jak niektórzy ranią mnie, ale to już inna bajka... Szczerze mówiąc, to mam dość już tego miasta. Z chęcią odpoczęłabym od niego i wszystkich ludzi. Wyjechałabym sobie gdzieś na kilka dni... W sumie mam zaproszenie gdzieś tak na weekend do Krakowa do siostry i chcę je wykorzystać. Mam nadzieję, że uda mi się wyrwać stąd. Ohhh jak suuuuper by było. Może po powrocie spojrzałabym na wszystko z innej strony i codzienna nuda wydałaby mi się nawet fajna. Kto wie...

Tak jak chciałam, pomalowałam włosy. Mam teraz blond pasemka i w ogóle wydaje mi się, że ładniej wyglądam w takich włoskach :)

W sobotę były Dni Grunwaldu, zapewne wszystcy o tym wiedzą... Oczywiście na bitwie mnie nie było, bo najpierw miałam jechać z rodzicami, ale okazało się, że sąsiadka ze swoim synem chce z nimi jechać, więc pojechali. Ja miałam dotrzeć do Grunwaldu może z Marcinem i jego wujkiem, ale nie wypaliło, więc pojechałam z Marcinem rowerami... Niestety tylko na kilka minut, bo wkurzyłam się i nie miałam ochoty tam siedzieć... Za to wczoraj pojechałam sobie samochodkiem( Z Marcinem, Szuchą i Duszkiem, a Edźka dołączyła do nas w Stębarku), połaziłam, powygłupiałam się trochę z Edźką i w ogłóle loozik. Hihi fotke mam z Indianinem, nawet z trzema czy tam czterema i na motorku policyjnym :D

Męczy mnie kilka spraw dzisiaj... m.in.: odwieczny problem dziewczyn (kobiet); brak kasy i małe problemy z bardzo bliską dla mnie osobą... Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... Musi być... a o tym co się będzie działo jak się wszystko nie ułoży dobrze, to nie chcę myśleć...

Tak sobie jeszcze pomyślałam, że po tych ponad 7 miesiącach z Kochaniem moim, mogę powiedzieć, że wcale nie jestem najlepszą dziewczyną...

KCM :*

madzia14 : :