Najnowsze wpisy, strona 49


kwi 10 2004 Ahhh jak przyjemnie...
Komentarze: 10

normalnie bardzo dorze na mnie te święta działają. Fajniutko.

Wczoraj: sprzątałam, później pojechałam z tata do wójeczka, zawieść mu jedzonko. Hehe a jaki polew był, jak go spotkaliśmy. Ja siedziałam za kierownicą, zatrzymuję sie, bo szedł, a on spojrzenie na mnie i:

on: Ty masz prawko?

ja: no pewnie, to Ty nie wiedziałeś?

on: o Boże kto Ci je dał. (odwraca się w stronę taty) Józek ty się nie boisz z nią jeździć??

tata: nie, dlaczego? Dobrze prowadzi.

Hehe i odjechałam :D

No i Jak przyjechaliśmy, tatuś mnie podwiózł do Kamila. Poszłam sobie z miśkiem na spacerek. Później on odprowadził mnie do domku (jak zawsze zresztą) i żegnaliśmy się jakieś 45 minut :D

Dzisiaj: posprzątałam, później poszłam na zakupki, do kościoła ze święconką. Hehe tak właściwie to mój taa poszedł z koszyczkiem, ale zapomnieli o chlebie i poszłam ja z Edytka chleb poświęcić. Nom później znowu sprzątałam. Heh znowu spacerek z Kamilem, później u nieo film oglądaliśmy, wpadła jeszcze do nas Edytka i w ogóle buzy były z młodszego brata Kamila, hehe. Przed 20:00 szybko do domku wpadłam, wziełam buteleczke (świecy zapomniałam :[) i poszłam do kościoła. Wróciłam z pół godzinki temu, zrobiłam sobie herbatkę i siadłam do kompa. A teraz to spadam spać. Życzę wszystkim smacznego jajeczka i bardzo mokrego poniedziałku:) Mordka dla wszystkich :D

madzia14 : :
kwi 08 2004 Wymęczona jestem...
Komentarze: 9

Ahhhh jak ja się dzisiaj zmęczyłam. Wstałam o 9. Hehe w ogóle to był motyw taki, że mój młodszy brat poszedł rano z mamą do lekarza i jak wrócił to do domu nie mógł wejść, bo mnie nawet dzwonek do drzwi nie obudził. No więc od razu jak wstałam i doprowadziłam się troszke do normalności, to żem poszła na zakupki z mamą. Powrót do domku, czyli zaczynamy sprzątanie. Najpierw normalniusieńko to pokój rodziców, później prasowałam (i paluszka sparzyłam), później posprzątałam troszkę w przedpokoju i kuchni. No i pieska wykompałam :D Później to sobie chwilkę odpoczęłam. Ok.17:00 przywieżli w końcu meble, więc Madzia robiła coś innego. Poukładałam swoje ciuszki (o boże ile ja mam rzeczy, w których nie chodzę) i coś dla odmiany, uwaga: SPRZĄTAŁAM! :D

Teraz to ja zmęczona jestem sobie. Kurde miałam się dzisiaj z Kamilem spotkać a tu taka lipa wyszła, bo mi mebelki później przywieźli niż mieli to zrobić :[ No ale nic, sie jakoś nadrobi. Hehe właśnie mi się przypomniał text: Co nie zabija, wzmacnia... :D Pozdrowki dla wszystkich :D

madzia14 : :
kwi 07 2004 A dzisiaj znowu dobry humor. To taka hujawka...
Komentarze: 4

No właśnie, fajnie mam, normalniusieńko taka huśtawka. Chwilami miałam zajebisty humor, ale było i tak, że mało co się ze złości i smutku nie uszkodziłam :) Nic już nie będę wspominała o łzach, które ostatnio często płynęły po moich policzkach. Ostatnio posprzeczałam się z Edytą o jakąś tam głupotę i nie gadałyśmy ze 2 dni ze sobą, czasami z Agatą też było mi ciężko pogadać, wtedy bardzo pomagał mi Kamil, zresztą zawsze mi pomaga :) Dobrze mi się z nim układa TFU, TFU coby nie zapeszać. :)

Ehhh moim starym chyba coś się w głowa lepiej poukładało. Mój tata stwierdził, że nie będzie oglądał "Pasji" na kompie ani w kinie, więc dzisiaj kupił DVD. Moja mamuśka uznała, że

1. Nie będzie sterczała przy zlewie przez pół dnia i z m-c temu kupiła zmywarke

2. Trzeba zmienić meble na górze, bo te tutaj nie pasują, więc jutro przywożą nam jakiś tam segment z komodami. 

Zastanawiam się tak czy może nie wykorzystać tej ich dobroci i nie wyciągnąć kasy na pare ciuszków albo chociaż nie kupić w końcu słuchawek do koma, bo trochę sie przymulasto czasami robi, a tak przecież możnaby było muzolki posłuchać :D

Chciałam Was przeprosić, że nie komentuje blogów, ale to tylko dlatego, że po prostu nie mam kiedy, ale postaram się naprawić :) Aaaaa Hyrna jeszcze raz gratuluje! :D

madzia14 : :
kwi 05 2004 no
Komentarze: 6

fotke mam już, ale nie chce mi się jej tu wstawiać. Byłam zła na siebie. Bo lubię.

Byłam dzisiaj w sanatorium, zrobili mi troszkę badań i looz. Nie chce mi się pisać już, noooo. Sorki, ale jakoś tak mam po prostu :)

madzia14 : :
kwi 04 2004 A może wstawie fotkę....
Komentarze: 7

ooooo jaki ja mam od wczoraj zajebisty humorek :D Hehe wczoraj to sobie dzionek minął tak: Wstałam ok. 9:30, ubrałam się, umyłam itd. i poszłam z mamuśką na zakupki. Jak wróciłyśmy, to jej przez jakieś pół godzinki pomagałam w kuchni, później zaczęłam sprzątać i tak sprzątałam do 16:05. Później poszłam sobie na spacerek z Kamilem, wpadłam na chwilkę do domu i poszłam sobie znowu. heh polewka z jego młodszego brata... Noo ale do domku wróciłam przed 22:00 Heh a jaki polew miałam, jak nas wczoraj starszy Kamila zobaczył. Szliśmy sobie od niego we trójkę (ja, Kamil i Edźka) i obie z Edzią go za ręce trzymałyśmy... hahaha

Hihi a dzisiaj mnie ojciec rano obudził po 8 dwadzieścia "Magda idziesz ze mną do kościoła? No chodź jest 20 po 8" No to się ubrałam i poszłam. Spotkałam sobie pare ludków i loozik :D Hehe a jak wracaliśmy to ojcu dokuczałam hih, palma go po nosie :D

madzia14 : :