Kurde jak mi się nie chcę nic w ogóle... Najchętniej pojechałabym sobie gdzieś sama, gdzie mnie nikt nie zna, gdzieś gdzie nie musiałabym się niczym nie przejmować i w ogóle nic.. yyy
Byłam sobie wczoraj u Marcina, obejrzeliśmy sobie film...
I widziałam wczoraj go... zawsze jak go zobacze łapie doła... :( esz no i co? Nie chodzi o to, że ja nie chcę go widzieć nigdy! NIE! Fajnie tak popatrzeć sobie czasami na...
yyyy a kim on jest dla mnie... ?
tylko kolegą... a może kimś więcej...
ojjj nie wiem w ogóle nic
Może i to trochę głupio zabrzmi, ale chciałabym tak sobie trochę zachorować i iść do szpitala...
Ucieczka od problemów?
Tak...
A przecież jestem odporna na dołki psychiczne... ale chyba każdy w pewnym momencie wymieka i musi odpocząć, żeby później znowu mógł brać udział w tej zabawie...
___________________________________________________________
jedyną rzeczą jaka mi sprawia przyjemność dzisiaj, to śnieg... po prostu śnieg...