Komentarze: 11
Byłam sobie z mamą wczoraj na zakupach i usłyszałam jak jakieś dwie starsze babcie życzą sobie wesołych świąt, kurde taki uśmiech od ucha do ucha miałam, że hihi....
W ogóle cieszy mnie ostatnio radość innych... i to bardzo... kurcze nawet jak widziałam jakichś małych dwóch chłopców, którzy się śmiali do siebie i rozmawiali to się uśmiechnęłam, ale jak usłyszałam jednego z nich (.. kurwa...) to :
Postanowiłam, że nie będę przeklinała... przynajmniej spróbuję :) (hehe który to już raz :D)
Milusio spędzamy czas z Marcinkiem :)
Zrobiłam wczoraj małe zakupki świąteczne.... sprzątnęłam pokój (ale dzisiaj wygląda tak jakby nikt tu nie sprzątał.... w końcu studencik do domu przyjechał i a to tu coś leży a to łóżko niepościelone.... itd...)
No to ja teraz myk myk spotkać się z Marcinem... Buźka :*
Kolejna beznadziejna notka... tak to jest, jak się ma pomysł na napisanie czegoś, ale nie ma się dostępu do kompa akurat :) :]