to jest mój sen... tak?
Komentarze: 13
Zwariuję... poprawiam dzisiaj prace klasową z niemca... jak nie dostanę 5 to mogę sie z 5 na semestr pożegnać.... Dzisiaj sprawdzian z histy... zgłupiał ten facet... Babka od chemii " Ja cię na tą 4 z chemii przemagluję, zobaczysz, że cię przemagluję" : Czyli na jutro dobrze było by się uczyć z chemii z ostatniej lekcji... Matma "Magda wiesz co ja chcę od ciebie, nie? poprawisz na 4 i będziesz miała 5 na semestr" Noo graniastosłupy i ostrosłupy muszę poprawić, ostateczny termin - poniedziałek 7 lekcja... Na jutro z fizyki referat [z neta się coś ściągnie], w pon poprawa z bioli... ehh sporo tego...
Jak się czuję?
Yyyy głowa mnie boli strasznie od wczoraj... gdyby nie ten niemiecki to nie poszłabym do szkoły (no ale jutro babka wystawia oceny długopisem, bo po świętach już nie wraca do szkoły...)... Miejmy nadzieję, że po tabletkach, które łyknęłam przejdzie...
Mmmm a tak ogółem to mmmmmm jaka ja jestem szczęśliwa... :)))) :*
Dodaj komentarz