Archiwum 25 stycznia 2005


sty 25 2005 to tylko sen
Komentarze: 3

Śniło mi się dzisiaj m.in., że stałam sobie z Mileną, Magdą, Justyną i Marcinkiem na mieście, obok nas było łóżko, więc usiedliśmy na nim i Marcin coś z Mileną rozmawiał i ona na mnie coś najechała, więc oczywiście Madzia(ja) się nie dałą i coś do niej burknęła i położyła się na tym łóżeczku. Marcinek rozmawiał jeszcze coś z Mileną i poszedł do samochodu, a ja napisałam mu smska,cos ze Milena mnie wkurwia i dziwka jest ale jak chce, to żeby sobie szedł do niej, chociaż wolalabym, żeby przyszedł do mnie i położył się obok. Więc pojechał sobie gdzieś w pizdu i mnie zostawiłą [...] Później już lato było i siedziałąm z Martynką i Edytą na przystanku, na ulicy a jak, i mówie, że idziemy pod MGOK bo tam się ludzi malują sprayem, więc poszłam sama z Edytką, bo Martyna powiedziałą, że nie może - mamusia przez okno patrzy. Gdy byłyśmy tam na miejscu Edyta gdzieś zniknęła, ja cała na kolorowo wymalowana, patrzę, że nikogo nie ma, Marcin poszedł, więc krzyknęłam, żeby na mnie poczekał, a on stanął obok mnie i mnie przytulił. Złapaliśmy się za ręce i poszliśmy...

Dobrze, że to tyylko sen...

E jeszcze kilka pierduł mi się sniło, ale mi się juz opisywać tego nie chce, bo zamotane to wszystko :D Ogólnie to jakieś dziaczne mam sny ostatnio...

A wczoraj byłam sobie na spacerku z Marcinkiem. Poszliśmy nad jezioro (wrrrr...), księżyc pięknie świecił, na jeziorze pełno śniegu, woda trochę zamarznięta... ahh taki spokój i cisza... pięknie... :) Póżniej obeszliśmy nasze "wielkie" miasto na około, pogadaliśmy chwilkę z dziewczynami z bloku i poszłiśmy dalej... rozmawialiśmy sobie hihi, a raczej też wspominaliśmy :)))... taki spokojniuteńki spacerek... mmm... tylko trochę w nóżki zmarzłam, ale to nic... dziekuję :*

Oczywiście jak wróciłam, to musiałam sobie nóżki wygrzać w takiej gorącej wodzie i mi się przypomniały czasy jak byłam mała i kiedy to wracałam z dworu, to zawsze moczyłam sobie nóżki w takim wrzątku... ahhh

a jakby tak ktoś z Was zobaczył moją fotkę jak byłam mała, nie uwierzyłby chyba, że to ja :] Taka malutka, łysa, z dużymi oczami :D

Spałam sobie dzisiaj do chyba 11:30 czy coś przed, wkońcu się wyspałąm... haha zaraz moja kochana mamuśka przyjdzie i będzie jęczała, że nie posprzątałam, więc plany na dziś:

- sprzątanie

- <prysznic> itp

- obiad (ee a gdzie śniadanie? buu będzie bez śniadania)

- może gg, może historia, z której powinnam się zaczącć uczyć

- czas dla mojego Pyszczka <lol>

- gg, Skype lub MSN napewno :D

- <spioch> (chociaż dzisiaj to ja nie zasnę raczej...)

Buźka :*

madzia14 : :