I od razu na początek cytacik :D
"bo my dziewczyny z grudnia wogóle jesteśmy najfajniesiejsze :) i już!" calaja
:D Oczywiście, że grudniowe dziewczyny są super! Najlepsze na świecie i w ogóle zajebiste pod każdym względem :D ;)
Esz no coś u mnie się zmienia troszkę. Czasem nawet się uczę, a no bo co tam, ale to chyba nic nowego. Przez te tabletki chyba kurde stałam się bardzo wrażliwa, na wszystko :/ Wszystko mnie drażni i to strasznie. : nawet oglądając ostatnio Magde M. popłakałam się prawie ze szczęści : Dziwnie ze mną! Ale chyba nie tyję! :D jeden plus tablet na tarczycę :D
A w tym tygodniu to jest jakieś święto piękne... I to nawet jutro :) A, że jutro pewnie nie będę pisać notki, to:
Dziękuję Kochany za ten rok spędzony razem :* kocham Cię :*
__________________________________________
Będzie, czy nie będzie? Trzymać kciuki, żeby była :)
PS. I kreyński żart z lekcji angielskiego:
Jasiu: What are these?
Adam: These? They are watches
J.: Are these watches?
A.No, they aren't. They are CDs
I tłumaczenie w wersji mojego nauczyciela od ang.:
J.: Czym są te cosie?
A.: Te cosie co masz tu blisko przed sobą są zegarkami.
J.: Te cosie są zegarkami?
A.: Jasiu pojebało cię? One są płytami!