Komentarze: 3
Tak siedzę i myśle i dochodzę do wniosku, że nie mam przyjaciela : Tzn mam, ale nie takiego, któremu powiedziałabym wszystko. W S Z Y S T K O! Bez wyjątków... bo boję sie zaufać :( Kogoś innego, jakąś dziewczynę najlepiej.
I w ogóle dziwnie mi dziś :/