Komentarze: 6
No tak, po raz kolejny się na nich zawiodłam, a tak właściwie to powinnam tą notkę zatytułować "mama" i tylko o niej pisać, bo z ojcm jakoś cały czas mi się dobrze żyje. No ale moja mamusia :[ musi się wiecznie przypierdalać za wszystko, siedzi 24 na dobe w oknie, a jak wracam, to mi opowiada z kim i gdzie byłam, co robiłam itd. ChOj tam to przeżyję, ale jak się coś obiecuje to się słowa dotrzymuje (i kto to mówi)...
Tak w ogóle to się dowiedziałam wczoraj, że najprawdopodobniej wyjeżdżam do Pokaniewa (kawałek za Białymstokiem) do mojej siostry ciotecznej i to jeszcze z rodzicami, tak na 3 dni... Nie chcę!
A humorek teraz mam w miarę dobry... myślę sobię o...
Ps. a ta piosenka nazywa się "Przeleć mnie" i jest z jakiegoś kabaretu, tylko sobie nie mogę przypomnieć z jakiego :(