Archiwum wrzesień 2004, strona 4


wrz 04 2004 denerwująca osoba
Komentarze: 5

najważniejsze to zachować spokój... to jest dobre...

A notka taka długo, bo... przypomniał mi się taki morał z jakiejś tam bajki..."dlaczego dzwon było głośny - bo był pusty" (czy jakoś tak)

Nie mam nic więcej do powiedzenia...

:(

:

:)

madzia14 : :
wrz 03 2004 "Domowe Przedszkole"
Komentarze: 9

Nie no ludzie zróbcie coś! Ja NIE CHCĘ chodzić do tego gimnazjum już. Nie cierpie po prostu chodzić do jednej z najstarszych klas w całej szkole. Pamiętam jak ja przyszłam do gim. Boże co to było. Normalniusieńko wypas. I na pewno nie miałam ok 145 cm wzrostu, no alee... Kotki w tym roku są przeważnie takie malutkie, może mi do ramion sięgają... :/ no lipa, po prostu lipa... Wszyscy egzaminami straszą... "musicie się ziąc za naukę, jeżeli chcecie się dostać do dobrej szkoły, a czasu jest mało, bo już po 15 kwietnia macie egzaminy!" :/ uuuuuu :/ Ale przecież egzaminy to nie matura, więc nie jest najgorzej :]

Szmata (daria wrrr... jakby ktoś nie pamiętał) dostała wczoraj reklamówką :] Ale na tym się napewno nie skończy. Dziewczyny do mnie mówią "Przecież nie chodzisz już z Kamilem, to po co ją ruszasz?". Ale ja wcale jej teraz nie ruszam za to, że co wyprawiała z Kamilem, tylko za to, że tak mordą szczekała. Noo w ogóle jak ją widzę, to mnie tai agresor łapie, że wr...

Mam nową babkę od niemieckiego. Emila ma na imie... Nawet spoxik babka :)

Nooo to ja mykam, mam dzisiaj na 9 więc sobie napisałam noteczkę, a co mi tam. Za tydzień na 8 znowu i tak na zmianę. A jutro chyba idę o 6 rano biegać z dziewczynami :) Hihi ciekawe czy wypali. Tak w ogóle to ja mam katarek :( przeżyję... No to pa Robaczki :*

madzia14 : :
wrz 01 2004 nie było Romusia
Komentarze: 3

A cześć wszystkim! Byłam sobie dzisiaj w szkole, ale wcześniej na Mszy w kościele :) Poszłam do szkoły na apel a tam nie ma Romusia (mojego wychowawcy, czyli tzw. Pana X). Dowiedzieliśmy się, że jest na jakimś kursie i wraca niewiadomo kiedy. Na apelu oczywiście dechy odchodziły, Dumbo np. stwierdził, że nowa babka od niemca ciągnęła mu loda niedawno (<gafa> ups przepraszam za wyrażenia)... noo i takie tam, ludzie nic się nie pozmieniali... mordeczki takie same mają, tylko, że żulernia się ostra zrobiła :) Do naszej klasy nie chodzi już Madzia, więc mamy 29 osób.

Humorek mi się coś troszkę popołudniu popsuł przez takiego kogoś, ale to już mniejsza o większość. Smutno mi trochę... ale tam...

A teraz za chwilkę to mykam spać, mój tatuś powiedział, że w roku szkolnym przy kompie mogę siedzieć do 22:00, później wyłączy bezpiecznik :/ No ale dobra niech mu będzie, w sumie to się cieszę z tego, może się w końcu zacznę uczyć. Ahhh ta szkoła...

ahhh ON... :(

madzia14 : :