Archiwum 17 grudnia 2004


gru 17 2004 ... więc chodź ja oddam C serce, polećmy...
Komentarze: 11

Nie byłam w szkole, głowa mnie bolała... a zresztą w czwartek wieczorem postanowiłam, że jak mnie będzie bolała głowa (i nawet jak nie, to sie zrobi, że zaboli :D) i nie idę do szkoły. Leżałam sobie w wyrku do ok 15:00, później miałam zamiar spędzić resztę dnia z moim mężczyzną, ale dowiedziałam się, że nauczycielka niemieckiego zaprosiła moją grupę na imprezkę pożegnalną. Tak właściwie to mieliśmy pić szampana dzisiaj na niemieckim, ale nie było niemca... A w ogóle to mam 5 z deutscha na semestr :) milusio... oczywiście Madzia i tak i tak z Marcinkiem się uszczęśliwiała od po 17 do 21 :)))))) :*

A sobie pomyślałam dzisiaj, że zobaczę co mój Współczesny Słownik Języka Polskiego mówi na temat miłości. Proszę bardzo to co najważniejsze:

Miłość - głębokie uczucie do drugiej osoby, połąćzone z silnym pragnieniem stałego obcowania z nią i chęcią obdarzenia jej szczęściem, któremu (głównie w relacji kobieta - mężczyzna) towarzyszy pociąg fizyczny do osoby będącej obiektem tego uczucia; silne przywiązanie do kogoś; gotowość do bezinteresownego oddania się, służenia komuś.

I to prawda, że przyjaźń między kobietą jest niemożliwa, bo prędzej czy później przynajmniej jedno z nich się w drugim zakocha... wierzę w to... przekonaliśmy się o tym na własnej skórze, prawda Marcinku :>

Ahh mam nadzieję, że jesteście szczęśliwi tak jak ja...

Święta idą! :)

Siedzę i sobie słucham Sumptuastic... postawiłam sobie moje wszystkie świeczki, zapaliłam i wpatruję się w nie jak się spalają... ahhh :))

madzia14 : :