Archiwum 20 lutego 2004


lut 20 2004 Dein Glck ist nicht mein Glck ist mein Unglck...
Komentarze: 6

Witanko dla wszystkich....................

Ale zajebista notkę dzisiaj napiszę.... o Boże.... nie wiem co pisać  :p

Hehe spałam sobie dzisiaj do prawie 12 (tak jak wczoraj zreszta), pozniej się umyłam, ubrałam, posprzatałam troszkę, zjadłam sniadanko i weszłam sobie na górę. Artur zestawy maturalne przepisywał, hehe Madzia mu dyktowała :) ale nie ja, tylko jego kumpela :p No ale jak ona poszła, to ja z racji, że kochana siostrzyczka jestem, podyktowałam mu trochę, a pózniej poszłam z mama na zakupki. Kurcze jak to fajnie pooddychać sobie swierzutkim powietrzem. No więc, poszłam z mamuska na zakupki, żeby sobie pare ciuszków upić i ogladałysmy tez rzeczy dla niej, bo też miała kupić i doszłam do wniosku, że ona bardziej marudzi niż ja. Bez kitu "Madzia, a może ja sobie te spodnie kupię? O spójrz na te, te chyba będa lepsze...." I dechy z niej. Pózniej mnie jeszcze do Olsztyna wyciagła i teraz mnie gardełko boli....

Marta może w tygodniu się z dziewucami wybiorę do Olsztyna, to się jakos obczaimy :) hehe Przystoinych kumpli bierz ze soba :p

madzia14 : :