kwi 16 2004

Wkurwiona jestem


Komentarze: 7

Taak i to bardzo, może nie aż tak bardzo wkurwiona, jak zawiedziona. Wiecie co, myślałam, że rodzice nie są tylko po to, żeby nas nakarmić, wyprawić do szkoły, troszkę przypilnować, żebyśmy się uczyli i byli kimś. Wydawało mi się, że są też po to, żebyśmy wiedzieli, że zawsze są z nami, zawsze nam pomogą, zawsze zrozumią. Jeszcze do niedawna myślałam, że uda mi się nawet zaprzyjaźnić z matką, ale widzę, że NIE!

To właśnie przez nich mam taką hujawkę, tzn. zawsze zła jestem dzieki nim. Nie wytrzymuję już tu. Podam jeden przyklad z wielu jako dowód, że oni są niesprawiedliwi. Mój młodszy brat pare dni przed świętami miał zapalenie płuc. Teraz już nie ma :/ Tylko dziwię się mojej matce, że podczas choroby mój "kochany" młodszy braciszzek biegał po dworzu, a do szkoly nie chodzil. Gdybym to jabyła na jego miejscu musiałabym albo leżeć ciągle w łożku, albo zapierdalać do szkoly. Tak! Dzisiaj po raz któryś tam mój ojciec mnie widział, jak sobie z moim chłopakiem szłam za rękę. Wchodzę do domu, a on do mnie z mordą, że za małolata jestem, że się nie uczę. Kurwa przecież oni są tak zapatrzeni w swojego kochanego synusia, że zrobią chyba wszystko dla niego!

Kurwa dlaczego tylko ja mam tak pojebanych starych. Ostatnio jak byłam u Kamila, siedzieliśmy w jego pokoju, wpadł jego starszy, zaczął jeszcze z nami żartować i w ogóle. A żeby u mnie tak było, to chyba nie wiem, kurwa rodziców musiałabym zmienić! Czasami wolałabym chyba mieszkać w domu dziecka. 

Dzisiaj miałam taki zajebisty humor. Kurwa, no ale przecież już w domu jestem, to nie mogę nie być wkiurwiona. Z Kamilem już wszystko, wytłumaczyliśmy sobie wszystko, przeprosiłam bardzo ładnie i jest ok. On jest dla mnie serio ważny i bardzo się cieszę, że jesteśmy razem. Na mojej najlepszej przyaciółce też się ostatnio zawodzę. Odkąd Gośka doczepiła się do nas wszystko się zmieniło. Dla mnie na gorsze. Ja, przyjaciółka od 5 lat, wiem mniej niż Gośka (przyjaciółka od niecałych 2 lat)!!!

madzia14 : :
18 kwietnia 2004, 19:52
:/
18 kwietnia 2004, 10:34
wiesz MAgda nie bede sie wypowiadał na temat Gośki...Ale widze ze to Cie wkurwia ze Aga chodzi z nia wszedzie itp. zamiast z Toba. WKoncu to wy jestescie prawdziwymy przyjaciołkami. ALe niewazne..a Rodzicami sie nie przejmuj..olej to i tyle :) co bedziesz chodziła dzien w dzien wkurwiona bo oni ci zwrocili uwagfe !!!?? ;/ Spedzaj jak najwiecej czasu z Kamilem i kolezankami na dworzu..przynajmniej wtedy bedziesz miała spoko. Pozdrawiam i papapa
18 kwietnia 2004, 10:34
wiesz MAgda nie bede sie wypowiadał na temat Gośki...Ale widze ze to Cie wkurwia ze Aga chodzi z nia wszedzie itp. zamiast z Toba. WKoncu to wy jestescie prawdziwymy przyjaciołkami. ALe niewazne..a Rodzicami sie nie przejmuj..olej to i tyle :) co bedziesz chodziła dzien w dzien wkurwiona bo oni ci zwrocili uwagfe !!!?? ;/ Spedzaj jak najwiecej czasu z Kamilem i kolezankami na dworzu..przynajmniej wtedy bedziesz miała spoko. Pozdrawiam i papapa
17 kwietnia 2004, 22:41
Ehh, za dluga notka, nie chce mi sie czytac, ale bylam tu !! :))
hyrna
17 kwietnia 2004, 09:16
Właśnie zauważyłam, że towarzystwo Gośki Ci przeszkadza. Najgorzej, że Twoja Aga ją uwielbia:( Nie martw się tak tym i starymi. Olej ich i będzie święty spokój. Najlepiej przeprowadź się do Kamila:)) :*
17 kwietnia 2004, 08:55
wiesz co... nie tylko twoi starzy są tacy uwierz mi
sarah_connor
17 kwietnia 2004, 07:05
tak już jest...młodsze rodzenstwo to oczko w głowie rodziców...sama mam młodszą siostre...tak samo jest...jak nie chce to nie idzie do szkoły ....czemu??

Dodaj komentarz