cze 28 2004

się zastanawiam...


Komentarze: 8

Rozmawiałam z Kamilem i on chce do mnie wrócić, tylko ja się zastanawiam, czy chcę... hmmm... Babcia mi mówiła, że mój dziadek zawsze powtarzał: "Kobietom z tej rodziny to ty nigdy nie dogodzisz, zawsze będą narzekały, bo i tak źle i tak niedobrze" (bez skojarzeń!) Kamil mnie na wała robił m.in. z piciem :/ Ja przynajmniej powiedziałam prawdę, wiem, że to zabolało, ale nie kłamałam, przyznałam się. Kurwa przecież gdybym chciała, to on o niczym by się nie dowiedział i pewnie nie byłoby tej całej sytuacji. Tyle tylko, że ja czułam się podle, więdząc co zrobiłam i nie mogłam go okłamywać... mysiałam mu o tym powiedzieć, teraz ponoszę tego konsekwencję. Tylko kurde dlaczego Kamil nie potrafił powiedzieć "Tak Magda, piłem dzisiaj też i to nie jedno piwo, ale więcej i to dużo więcej" tylko zawsze wała kleił i było: "Jestem trzeźwy, od np.5 dni nic nie piłem!" Wkurwia mnie takie coś :[

Ja sobie nie wybaczę tego do końca życia :[ Jak ja tak mogłam zrobić :[ No kurwa całować mi się zachciało :[[[[   No ale dobra, koniec o tym... jakoś przeżyję... słowa "taty": /... Nie łam się, córcia!.../ No więc się nie łamię. Gdzieś to dzisiaj na blogu napisałam komuś, że życie jest jak rzeka, którą musimy przepłynąć. Kurde tylko trzeba być silnym i nie utonąć, nie zawsze to jest łatwe... Ja się nie poddam i popłynę dalej, troszkę zwolnie, ale do celu dopłynę!!!

Komunikatory mi dzisiaj działały, ale teraz znowu się coś zjebało i znów chuj bombki strzelił, nie pogadam sobie z ludźmi na gg :[

Taaa mój "ojciec chrzestny" wyjechał sobie gdzieś a ja chciałam z nim pogadać :( Ale i tak smski z nim piszę, to przynajmniej mniej więcej z nim pogadam... Dobrze, że mam przyjaciół i właśnie wielkie, ogromne THX tym najserdeczniejszym, najlepszym, a szczególnie: Edytce, Adrianowi, Agacie (chociaż teraz o niczym nie wie) i caluuuuuuuuuuuutkiej reszcie b. dobrych znajomków, którzy mnie podtrzymują na duchu itp. (Magdzie, Milenie, Sławkowi, Kamilowi, Martynie, Rafałowi, Justynce, Adamowi, drugiej Martynie., Pawełkowi, Natalce, Marcinowi, Gosi, drugiemu Pawełkowi, drugiemu Marcinowi, Robertowi.) oczywiscie "tatusiowi" też dziękuję :)

Pozdrawiam, kolorowiutkich snów!

madzia14 : :
29 czerwca 2004, 22:07
Bida :)
złotko ;) (młody_15)
29 czerwca 2004, 22:03
Zrobisz to co Ci serce powie i to na pewno bedzie dobre. I prawidłowo-nie poddawac sie w walce bo zycie jak ring! Dasz rade bo ja w perełke wierze:***
29 czerwca 2004, 21:59
to bardzo szlachetnie z twojej strony, że się przyznałaś a kamil to dupek... nienawidzę kłamstwa :/ ja wierzę że sobie poradzisz... przepłyniesz swoją rzekę
Hooliganka_15
29 czerwca 2004, 14:22
eee tam ! dasz sobie rade ! 3maj sie w pionie ;P
hyrna
29 czerwca 2004, 12:05
No właśnie, najważniejsze, żebyś się nie poddała!!!
29 czerwca 2004, 11:20
Ten Kamili zachowuje sie całkowicie tak samo jak moja przyjaciólka (jesli moge jeszcze ją tak nazywac). Non stopa pije i pali (!) a mi mówi że ona juz z tym skonczyła!!! a właśnie niedawno się dowiedzoalam ze codziennie po pare razy pije i pali!!! No więc Madziu mamy podobne problemy:/ no ale co zrobic... damy rade!!!:)
29 czerwca 2004, 09:44
To ładnie... :/ Będzie dobrze ! Dasz radę ! Musisz dać !!! 3maj siem :**** i bądź zawsze dobrej myśli =)
29 czerwca 2004, 08:39
Rzeko, która niesiesz mnie... Ty za jeden uśmiech chcesz aż tysiąc moich łez, moich łez... Zabrałaś mi już tylu przyjaciół, do których tęsknić nie przestaje... Zabrałaś mi już tylu kochanków, a każdy z nich miał być na zawsze... Tak mi sie jakoś skojarzyło i ci napisałam a poza tym wydaje mi się to być szczerą prawdą [czytaj porównanie rzeki do życia] no i nie załamuj się:* pozdrawiam:*

Dodaj komentarz