lip 06 2005

nudy na maxa...


Komentarze: 3

Takich nudnych wakacji to jeszcze nie miałam... w sumie prawie nic się nie dzieje... W piątek się nachlałam i żygałam przez nos też( :/ ), w sobotę nie piłam nic, zrobiliśmy tylko karpatkę razem z kochaniem [...] posiedzieliśmy u mnie i poszliśmy na bierdonke :D w niedzielę wrócili starzy... :/ w poniedziałek kupiłam butki, we wtorek dowiedziałam się z kim będę do klasy chodziła i byłam sobię ot tak w Ostródzie, a dzisiaj przekułam uszy... To jakieś takie sytuacje "nadzwyczajne" :D Ahh i zapomniałam dodać, że w piątek, sobotę i dzisiaj pracowałam :D Jutro mam zamiar się wybrać nad jezioro, ale najpierw muszę kupić jakiś płyn do czyszczenia uchelków :D

A dzisiaj śniło mi się, że moja babcia zmarła i kiedy się z nią po raz ostatni żegnałąm, ona ożyła, powiedziała mi, że mnie kocha, zamknęła oczy i znikneła... i ryczałam przez sen :/ A Wczoraj śniło  mi się, jak zbierałam pieniądze, takie drobniaki i później je niby liczyłam :D

W piątek dni miasta.. skąd ja kasę wykombinuje : i jesze muszę konto załadować :D

___________________________________________

:* kocham Cię Marcineczku :*

madzia14 : :
olinaaa
10 lipca 2005, 12:33
no własnie widze,że Ci sie nudzi bo w koncu odwiedziłas Mojego bloga:P:P no ale Ja nie lepsza /lol/ przepraszamm:D mi jakos tez nadzwyczaj ciekawie nie przebiegaja te wakacje;/ ale za to te za rokkk zapowiadaja sie wysmienicie:DD ahhh:) pzdr;*
07 lipca 2005, 14:26
Poprostu prozaiczne życie.
07 lipca 2005, 10:52
no to ciekawie - najlepsze to przekluwanie uszu :D

Dodaj komentarz