nudy na maxa...
Komentarze: 3
Takich nudnych wakacji to jeszcze nie miałam... w sumie prawie nic się nie dzieje... W piątek się nachlałam i żygałam przez nos też( :/ ), w sobotę nie piłam nic, zrobiliśmy tylko karpatkę razem z kochaniem [...] posiedzieliśmy u mnie i poszliśmy na bierdonke :D w niedzielę wrócili starzy... :/ w poniedziałek kupiłam butki, we wtorek dowiedziałam się z kim będę do klasy chodziła i byłam sobię ot tak w Ostródzie, a dzisiaj przekułam uszy... To jakieś takie sytuacje "nadzwyczajne" :D Ahh i zapomniałam dodać, że w piątek, sobotę i dzisiaj pracowałam :D Jutro mam zamiar się wybrać nad jezioro, ale najpierw muszę kupić jakiś płyn do czyszczenia uchelków :D
A dzisiaj śniło mi się, że moja babcia zmarła i kiedy się z nią po raz ostatni żegnałąm, ona ożyła, powiedziała mi, że mnie kocha, zamknęła oczy i znikneła... i ryczałam przez sen :/ A Wczoraj śniło mi się, jak zbierałam pieniądze, takie drobniaki i później je niby liczyłam :D
W piątek dni miasta.. skąd ja kasę wykombinuje : i jesze muszę konto załadować :D
___________________________________________
:* kocham Cię Marcineczku :*
Dodaj komentarz