wrz 01 2004

nie było Romusia


Komentarze: 3

A cześć wszystkim! Byłam sobie dzisiaj w szkole, ale wcześniej na Mszy w kościele :) Poszłam do szkoły na apel a tam nie ma Romusia (mojego wychowawcy, czyli tzw. Pana X). Dowiedzieliśmy się, że jest na jakimś kursie i wraca niewiadomo kiedy. Na apelu oczywiście dechy odchodziły, Dumbo np. stwierdził, że nowa babka od niemca ciągnęła mu loda niedawno (<gafa> ups przepraszam za wyrażenia)... noo i takie tam, ludzie nic się nie pozmieniali... mordeczki takie same mają, tylko, że żulernia się ostra zrobiła :) Do naszej klasy nie chodzi już Madzia, więc mamy 29 osób.

Humorek mi się coś troszkę popołudniu popsuł przez takiego kogoś, ale to już mniejsza o większość. Smutno mi trochę... ale tam...

A teraz za chwilkę to mykam spać, mój tatuś powiedział, że w roku szkolnym przy kompie mogę siedzieć do 22:00, później wyłączy bezpiecznik :/ No ale dobra niech mu będzie, w sumie to się cieszę z tego, może się w końcu zacznę uczyć. Ahhh ta szkoła...

ahhh ON... :(

madzia14 : :
02 września 2004, 21:18
A tak swoja droga, to czemu ONI nas zawsze strasza bezpiecznikami ?? :):):)
02 września 2004, 21:17
To Ty sie ciesz, ze do 22, ja to chyba do 21 bede mogla :P no jeszcze dzisiaj jakos dluzej chyba =P
hyrna
02 września 2004, 17:03
Nie smutaj się:*

Dodaj komentarz