wrz 18 2004

Karpatka


Komentarze: 10

A tak, tak, dobrze w komentach mówiliście, ze dzisiaj sobota, tyle tylko, że odpracowywaliśmy któregoś tam listopada i później będziemy mieli 4 dni wolnego...

Yo! Więc poszliśmy pobawić się w śmiecarzy :D i tak np. jak przechodziliśmy przez ulicę i nie było pasów, to sobie z naszym Panem X pogadałam:

ja: alee, co pan robi? czemu tu przechodzimy, przeciez tu pasów nie ma!

pan: jak to nie ma, no są zobacz.

ja: tak ale z 20 metrów stąd!

pan: jak to, tutaj są, takie niewidzialne ja je narysowałem

ja: tak, tak, wyobraźnia pracuje :D

Tak zawsze wyglądają konwersacje z naszym wychowawcą, czasami nawet jeździmy mu po gaciach, a on jeszcze sie z tego brachta :D

No to mykam teraz, bo dzisiaj znowu u Edytki śpię...

madzia14 : :
19 września 2004, 19:33
No bo nauczyciele to tacy cfaniacy,a sami robią to co nie należy :P
19 września 2004, 14:12
Hehehe ;] my tak jedziemy se z panem od PO :)
hyrna
19 września 2004, 10:24
Mnie nigdy nie bawiło poczucie humoru Pana X.
Uluza
19 września 2004, 10:13
tez mam karpatke :)
19 września 2004, 08:20
spoko wychowawca... nasza to taka idiotka że szok ale to nic...
zezlocone zlotko :P(mlody :D)
19 września 2004, 01:01
:P
18 września 2004, 23:12
Łoooo to jakbys widziala co ja do naszej nuuczycieli od angielskiego mowie normalnie szok:P przez to bylam ostatnio na dywaniku:/
zezlocone zlotko :P(mlody :D)
18 września 2004, 22:20
mniami dobra ta karpatka :> :* a twoja propozycja sylwestrowa :> ciekawa :>
sea_breeze
18 września 2004, 22:16
Hihi ;D
Asiulek
18 września 2004, 22:10
to fajnego macie wychowawcę.. :) u as tak sie nie da...

Dodaj komentarz