gicik
Komentarze: 9
Sobota w miare nieźle umknęła. Tzn jeszce przecież nie koniec, jak narazie dzionek (powiedzmy) miło spędzony. Rano zakupki, później troszkę posprzątałąm, pogadałam z Arturem i pojechałam ze starszymi do moich sióstr ciotecznych na urodziny. Pokierowałam troszeczkę samochodkiem :)))))) Chciałabym mieć już prawko... niestety musze jeszcze trochę (? trochę ?) poczekać. A teraz właśnie sobie oglądam "Legalą Blondynkę" ale nie obejrzę do końca, bo o 21:00 umówiłam się z dziewczynami przed blokiem. Jedziemy na Karczmę :) Mam nadzieję, że milusio będzie i że się wybawię porządnie.... tylko, że jest jeden minus... ciocia przyjechała :] :/
Buźka dla wszystkich :)
Dodaj komentarz