deszczyk
Komentarze: 7
Fajniutki dzionek dzisiaj był mimo całego tego początku. Wstałam o 11 (czyt. zostałam obudzona). Pokłóciłam się trochę z mamą i wyszłam na dwór. Zaczął padać deszcz, więc się pooblewaliśmy trochę wodą, jak małe dzieci i wszyscy cali mokrzy wrócili do domu. Miała być dzisiaj zabawa pod Pierdolonką, ale, że padał deszcz, to ją odwołali. No i choj tam...
Siedzę sobię i myślę o ..... Znowu o tej samej osobie... idę spać, dobranoc (i dzień dobry, zależy kto kiedy notke przeczyta)
Dodaj komentarz