paź 18 2004

czesc wszystkim! o


Komentarze: 9

Osz w morde jak mi się już odechciało szkoły. :] Miałam sprawdzian z matmy i wg mnie to najgorzej ze WSZYSTKICH spr mi poszedł. Na 6 zad zrobiłam 4 z czego 2 chyba źle :/ I pięknie, lacza dostanę :[

Poszłam po lekcjach do laryngologa, siedzę, czekam i przychodzi jakaś babka, patrzę i szok : moja matematyczka : No myślałam, że już coś będzie gadała... w sumie źle to nie było, konwersacje przeprowadziła z mamą: "No Madzia to jest zdolniacha taka, tylko widzę coś częso choruje i takie luki później ma w materiale. A nie da się przecież wszystkiego z matematyki nauczyć z podręczników, zresztą ja widzę, że ona i tak się nigdy z matematyki nie uczy... zdolna dziewczynka po prostu". No myślałam, że tam padne :D W ogóle taka atmosferka była w poczekalni, że te ok 1.5 h milusio minęło. A w gabinecie - polewki :) Pożartowałam sobie z Panem S. haha jaki kurduel z niego, niższy ode mnie o jakieś 10 cm :D

Siedzę sobie i mnie noga boli :(

Sie nie dołuję, nie nie!

Chciałabym tak po prostu jak każda kobieta dostać ot tak bez żadnej okazji kwiatka, ładniusią różyczkę... :(

Cisza, spokój opanowanie w każdej sytuacji Złotko!

madzia14 : :
19 października 2004, 19:55
oj zdolna dziewczynka, zdolna... moja krew:) a przyjedź kiedyś w moje okolice to wyjde na dworzec z różyczką [chyba że nie chcesz ode mnie:P] scenariusz sie powtarza:)
hyrna
19 października 2004, 18:33
Ja byłam kiedyś u malutkiego pana S :)
19 października 2004, 17:34
Ja tam matmy nie trawie wogóle a juro mam kartkówke..ehhh
Młody_15 tzw.złotko
19 października 2004, 16:07
zdolniacha :) rózyczke powiadasz :P sama jesteś różyczką :-) a co do spokoju i opanowania...nosz dobrze wiesz o co chodzi :P wrr...
.mała
19 października 2004, 13:56
ps: ta notka jest chyba dla mnie nieszczęśliwa bo podczas czytania jej prawie się udusiłam :p
.mała
19 października 2004, 13:55
a ja chcę wyzdrowieć... kurde... pozdraffiam :*
19 października 2004, 13:18
zawsze można poprawic co nie ? :>
sea_breeze
18 października 2004, 22:36
Rozyczka?? U mnie chyba tylko w snach ;)
18 października 2004, 21:52
Wole nie myslec co moja matematyca by powiedziala mojej mamie, jakby przypadkiem ja spotkala =] pozderki !!!

Dodaj komentarz