:)

Cóż to wczoraj za dziwny dzionek był. Sprzątnęłam w pokoju troszkę i w końcu pogoniłam tate, żeby mi naprawił gniazdko i biurko.

I następny dowód, że mój tata to jest normalnie świrusek :D

Naprawił biurko i sie wydarł z radości: chodzi kurwa chodzi! :)

i za chwilkę

T.: skończyłem i się ode mnie odpierdzielić proszę, powiedzieć "dziękuję, zaplacę w przyszłym miesiącu" i sie odpierdzielić

ja: dziex, starszy zapłaci w przyszłym miesiącu

T.: nooo spox laska

a ja szok :

Taaaa...

Siedzę sobie wczoraj, dzwoni komórka odbieram i :

ja: tak słucham?

ktoś: Magda?

ja: tak, Magda.

ktoś: kocham cie, kocham cie, kocham cie, kocham cie, kocham cie, kocham cie, kocham cie kocham cie

i koniec rozmowy, bo się rozłączył. A ja taki szok : po raz drugi w ciągu dnia

Pisałam @ wczoraj z jednym z tych Niemców i koleś do mnie z textem "[...] ich liebe dich ber alles auch wenn ich dich kaum kenne [...]" (dla tych, którzy nie znają tegóż języka: "[...] kocham cie mimo wszystko nawet jeśli ledwie cie znam[...]")

Szok po raz trzeci

Szczerze? Co za dużo to w dupie nic do bani! n i c   d o   b a n i!

Wstałam rano, spojrzałam na zegarek: 8:58 No to sobie myślę: "no trudno, nie idę do kościoła dzisiaj", zeszłam na dół, spojrzałam na zegarek: 8:13. Po chwili zorientowałam się, że przecież się zegarki przestawiało w nocy :)

Jutro 01.11  i mała prośba ode mnie do Was, jak pójdziecie na cmentarz, to zapalcie znicze na grobach, którymi nikt się nie interesuje (że tak powiem). Święto Zmarłych to święto wszystkich zmarłych, nie tylko tych z naszych rodzin. Zwróćcie uwagę na te zaniedbane groby. Może to co teraz napisze będzie głupie dla niektórych, ale każdy zmarły będzie się cieszył, jak zobaczy z góry, że jest ktoś kto zadbał o to, żeby miejsce spoczynku jego ciała nie wyglądało gorzej od innych. Obok grobu mojego rodzeństwa są groby innych dzieci, które odeszły z tego świata. Niektórymi naprawdę nikt się nie interesuje. A przecież to nie jest wina tych małych dzieci, że nie ma ich tu na świecie i że nikt o nich już nie pamięta.