gru 27 2005

i po świętach :D


Komentarze: 3

Święta mm fajne były :)

Wigilia, niby jak zawsze, jedna całkiem inna niż co roku, więcej nas było i jakoś tak cieplej ;) Mikołaj był, ależ oczywiście, przyniosł monitor, jakiż on jest cudowny (i monitor i Mikołaj :D) 19' cieniutki i przede wszystkim ma normalne kolory :D kolczyki kolczyki i słodycze, od ktorych pewnie już przytyłam z 5 kg :D :) Na pasterce owszem byłam :) I fajnie było, tylko zimno, bo jak tyle ludzi się zlezło do Kościoła to już nawet w nim miejsca nie było i musieliśmy stać na dworzu :(

1 dzień swiąt - urodziny Artura, życzenia mm :D śniadanko u babci... pierożki oczywiscie , póżniej jeszcze tylko wyszłam z domu, żeby pojechać do Ostródy z Kochaniem i ogólnie to siedziałam w domku, w ciepłym pokoiku rodziców, gdzie paaachnie ślicznie choineczka :)

2 dzień świąt - miałam jechać na Kurpie, ale nie wypaliło. Pojechaliśmy do babci, cioć i mojej chrzestnej :D Oczywiście milusio, opłatek, życzenia, łzy szczęścia i... ciasto :D Czyli znów tyłam :D Od cioci do Lichtajn jechałam sobie w bagażniku (!) haaa i to dopiero pierwszy raz w tym samochodzie : Ale fajnie, nie narzekam :D

Przez te 2 dni świąt czytałam Harrego Pottera i Zakon Feniksa :D Jeszcze 300 stron chyba mi zostało (no książka ma 950 :D) no czyli to znak, że zwariowałam :D

Sylwester - jest już jeden wielki, pewny plan, ale jeszcze wszystko zależy od rodziców, chociaż właściwie to pewnie powiem im w ostatniej chwili, jak będę miała wychodzić :D

Wczraj słuchałąm z Kamilem kasety, którą dostał od cioci :D Ciocia znalazła ją niedawno w piwnicy podczas przeprowadzki :D Proszę tekst jednej piosenki:

Słuchajcie chłopoki będziecie żonaci 
będziecie sypiali z babami bez gaci 
Bo ja jestem furman furman 
co zarobię to przefurgam 
bo ja jestem furman furman 
no i dobra jest 
Pijcie chłopcy wódkę bo wódka nie woda 
składajcie się wszyscy bo w jednego szkoda 
Bo ja jestem .......... 
Jedzie Arab jedzie wielbłąd pod nim hasa 
a on se ogląda swojego... wielbłąda 
Bo ja jestem .......... 
Maryś moja Maryś aleś ty niechluja 
boś mnie przy mej mamie trzymała za... ramię 
Bo ja jestem .......... 
Maryś moja Maryś choć ze mną do lasa 
a ja ci wśród gąszcza pokażę... chrabąszcza 
Bo ja jestem .......... 
Jechał chłop na wozie koło mu zgrzytało 
chciał je naoliwić cosik mu urwało 
Bo ja jestem .......... 
Choć Kaśka nie ładno ale mo chałupe 
cztery morgi pola i szeroką... głowe 
Bo ja jestem .......... 
Szła teściowo przez las pogryzły ją żmije 
żmije wyzdychały a teściowo żyje 
Bo ja jestem .......... 
Teściowo teściowo ty stary rowerze 
jak na ciebie patrzę cholera mnie bierze 
Bo ja jestem .......... 
Pijali pijali ci nasi ojcowie 
i my też będziemy bo my ich synowie 
Bo ja jestem ..........

:* kC

madzia14 : :
27 grudnia 2005, 13:35
yeah! u nas na pasterce bylo tyle ludzi ze nie bylo jak klekac i taaaak gorąco :/
monika
27 grudnia 2005, 13:31
fajny blog i ciekawa piosenka zapraszam do siebie: www.aniolek-myszka.blog.onet.pl
Młody_15
27 grudnia 2005, 11:15
Taaka fajna ta piosenka :D

Dodaj komentarz