Pożegnanie... :>

Hehe nic się prawie u mnie nie zmieniło oprócz tego, że troszkę szczęsliwsza jestem :D Hihi leżałam sobie dzisiaj w wannie i myslałam, jakby to było, gdybym sobie.... ahhh to już mało ważne jest co myslałam. Byłam sobie w sobote na hali, a pózniej na dyskotece, fajniutko było...Dzisiaj sobie na hali też byłam, hehe super :p Dzisiaj miałam zawalisty sen... Sniło mi się, że poprosiłysmy z Edytka  naszego kumpla, żeby nam browca kupił, a on nam przyniusł jakiegos tam bezalkoholowego :/ aaaa... i jeszcze mi się sniło, że mam buty... Dave, noo bez kitu, buty Dave i ten znaczek taki od mydła.... dechy dzisiaj miałam, jak się obudziłam hehe

Ehhh nie mam co ostatnio pisać, nie chce mi sie, więc to jest tak jakby notka pożegnalna na jakis czas, a i tak prawie nikt nie czyta mojego bloga, więc....