lis 14 2004

Ce grand malheur de ne pouvoir etre seul...


Komentarze: 8

Niedziela - najbardziej przymulasty dzień w całym tygodniu, dzień którego zbytnio nie lubie. Wstałam o którejś tam i gdyby nie to, że byłam w sklepie i u Karolci na chwilke (ale to też samochodkiem) to mogłabym powiedzieć, że cały dzień nie ruszyłam tyłka i nie wyszłam z domu. Ostatnio nawet nie mam za bardzo ochoty wychodzić z mojego bezpiecznego kącika.

Szczerze?

Nie chce mi się nic! Mam wrażenie, że ludzie zapominają o tym, że w ogóle jest ktoś taki jak "Magda M...." ( a właściwie Magdalena). Może to przez to, że ostatnio siedzę w domu... no ale jeżeli coś, to przynajmniej moja własna przyjaciółka powinna o mnie pamiętać i zadzwonić czasami na domofon, pogadać chwilkę... a zresztą szkoda czasu na użalanie się... po prostu, ludziom coś we mnie nie pasuje i tyle... W ogóle chyba tracę zaufanie do ludzi... w sumie to co ja się dziwie, po tym jak dobra koleżanka sprzedawała wszystko co robiłam, kolesiowi, który był bardzo ważną osobą dla mnie... on nadal jest kimś kto nie jest mi obojętny, ale powiedziałam "tak, to koniec" <- i raczej tak zostanie... po tym jak mój były zaczął wymyślać jakieś nadzwyczajne historie i opowiadać je ludziom ( w sumie to ten ostatni jego status na GG mnie śmieszył - "Madzia XXXXX jebie się w dzień i w nocy z każdym i wszędzie" ale jednak...)... eszzzz :(

Mój "tatuś" wrócił z wycieczki... dobrze :)

W sobotę ściełam włoski...

Od jutra zaczyna się męczarnia ;(

_______________________________________________________

* Nie móc być samym to wielkie nieszczęście.

XXXXX - oczywiście moje nazwisko

madzia14 : :
hyrna
15 listopada 2004, 21:27
Nie przejmuj się tylko zbytnio! Niektórzy są dziwni. Po prostu!
15 listopada 2004, 16:15
a to chuj jeden... jak można być tak bezczelnym? Madziu kochana nie przejmuj sie facetami, oni są inni;/ mi w tobie wszystko pasuje, pozdrawiam:*
15 listopada 2004, 15:01
z każdym dniem coraz bardziej się rozleniwiam, nawet w szkole nie chce mi sie spisać domóffki :/
sea_breeze
14 listopada 2004, 22:47
Tak.. szukam tylko dnia, zeby nie musiec oddawac zadenj pracy, pisac klasowki, waznej kartkowki.. I po prostu zostac w domu i myslec, myslec, myslec.. Moje najwieksze marzenie teraz.. :(
14 listopada 2004, 22:09
uczysz sie francuskiego? sliczny jezyk..
14 listopada 2004, 22:02
hyh ...
.mała
14 listopada 2004, 21:57
powiem Ci ze przeżywam to samo, każdy mnie olewa, zaczęłam kochać siedzenie w domu, najlepiej sama, i też straciłam zaufanie... do wszystkich... pozdrawiam, 3m się cieplutko :*
Młody_15->złotko->stokrotek
14 listopada 2004, 21:56
Madzia eh moje kochanie! :* jutro do szkolki..a ja cie porwe i nie pojdziemy :D jak bylas w domu a kto poszedl ze mna do Tesco dzis :) ha :p 3maj sie ciepelko i masuje brzucho!

Dodaj komentarz