Archiwum lipiec 2005


lip 26 2005 :D :p
Komentarze: 5

Znowu nie miałam ochoty na napisanie notki... Jakis leń mnie się czepnął i nie chce sie odczepić. Muszę się wziąć w garść i tak nnie lenić, bo z tego lenistwa nic dobrego RACZEJ nie ma :D Aaaale... lenistwo potrwa jeszcze miesiąc <lol> TYKO MIESIĄC! Trzeba się wyszaleć! Chcę w sobotę jechać na karczmę, ale zobaczymy co to będzie... hmm a potańczyłabym sobie.

Znowu rozmowy w toku oglądałam... o gejach dzisiaj... trochę dechy z takiej jednej kobiety miałam, któta się ostro mądrzyła i motała. Mi osobiście nie przeszkadzaja geje i lesbijki, ale dziwnie bym się czuła jakbym kogoś takiego poznała... ale looz :)

Ahh zrobiłam formata kompa (przy małej pomocy brata i Marcinka) i śmiga mi wszycho jak burza. Normalnie jestem w szoku, bo nigdy mi komp tak super nie działczył :D

Podoba mi się bardzo reklama Heyah z Czerwonym Kapturkiem :D wypas :D

Już mi się nie chce pisać... :/ niedługo coś namaże

KCM :*

madzia14 : :
lip 22 2005 szczerość, miłość i sex :D
Komentarze: 3

Jestem zła na maxa no. Zabierałam się za napisanie notki ze 30 minut przynajmniej i w końcu jak juz prawie napisałam wszystko, to kliknełam przypadkowo [...] i IE zmienił mi stronę i notka przepadła. Będę twarda i napiszę jeszcze raz!

Wczorajszy (przedwczorajszy :D) dzionek tak jakoś jeszcze trochę mi siedzi w pamięci bardzo. Porozmawiałam sobie z Marcinkiem tak na maxa szczerze, powiedziałam mu co mi leżało troszkę na serduszku i aż mi lepiej :) Cud chłopczyk, grzecznie wysłuchał, pogłaskał po głowce, pocałował, przytulił... Takiej osoby szukałam i taką mam :) Normalnie nie lubie się chwalić ani nic z tych rzeczy, ale takim chłopakiem normalnie chwalić się będę! Wymarzony partner jak dla mnie :) Szkoda tylko, że nie możemy jeszcze mieszkać razem :( aaale wytrzymamy jeszcze te kilka lat...

Na nocke została u mnie chrzesna... Zaczełyśmy sobie rozmawiać chwilkę po 23 a skończyłyśmy po 2 :D Oczywiście nie chciałyśmy iść spać, ale jak mus to mus. Wypas ta moja chrzesna mamuśka. Poopowiadała mi o naszej rodzince trochę ciekawych rzeczy, których moja prawdziwa mama nigdy z pewnością by mi nie powiedziała. Połaziłyśmy sobie dzisiaj po mieście, posprzątałyśmy, zrobiłyśmy ciacho, wypiłyśmy po piwku i loozik. A Tereska przecież ma lat chyba (jak dobrze pamietam) 45.

A dziś (właściwie wczoraj, bo jest po północy!) posiedzieliśmy sobie z Kochaniem troszkę na rynku i później przyczłapali się znajomi... ahh śmiechy były :D

Zastanawia mnie jedna sprawa: dlaczego ludzie nie potrafią pić z umiarem? Dlaczego na świecie są alkoholicy? I niech mi nikt nic nie mówi na ich temat, bo troszkę juz duuużo wiem. Można ich podzielić na kilka grup. Jedni piją, bo już naprawdę muszą (np. Gołąb, wie, że źle zrobił, że pije i tyle razy mówił mi, że załuje, bo zniszczył sbie tylko życie) i tacy którzy chcą pić. Tacy "czyści" alkoholicy, którzy piją sobie w domku jakieś droższe trunki lub piwko. Ehh na ten temat mogłabym chyba rozmawiać godzinami, ale nie lubię zbytnio. Wkurza mnie też... a zresztą, szkoda słów.
Kolejna myśl, tak jakoś właśnie w praniu się pojawiło to pytanie (oczywiście po raz kolejny): czemu ludzie plotkują! Nosz czasami aż mnie nosi...

Oglądałam Rozmowy w Toku ( nieletnie matki). Jestem w szoku troszkę. Wkurza mnie to, że niektóre dziewczyny potrafią iść z facetem do łóżka, chociaż właściwie go nie znają. Jak można kochać się z chłopakiem w wieku 14 lat i to jeszcze do tego bez zabezpieczenia? Nosz... looz, wiek nie zawsze jest ważny, ok. Jeżeli dziewczyna uważa, że jest gotowa na to, żeby współżyć to ok. Każdy przecież ma swoje życie i "jak sobie pościeli tak się wyśpi". tylko czemu czasami niektórzy nie myślą o tym, żeby się zabezpieczyć. Wiem, że jak się rozkręci z pieszczotami itd to można się podjarać na sex, ale chyba każdy powinien też pomyśleć o tym, co może być później a nie tylko o tym co jest! Oczywiście na ten temat też mogłabym gadać godzinami. Może sobie ktoś pomyśleć, że jestem jakaś doświadczona czy coś. Nie jest tak! Jakoś nie wydaje mi się, żebym była w odpowiednim wieku, żeby zacząć współżyć z mężczyzną! Kurde dziewczyny zanim oddacie się komuś po raz pierwszy, bądźccie pewne na maxa, że tego chcecie! gdzieś kiedyś przeczytałam "cnota jest jak zapałka - służy tylko raz"... esz nie chce mi się pisać już o tym. Oczywiście każdy może uważać inaczej niż ja i wcale bym się nie zdziwiła gdyby tak było.

Już zaczynam pisać głupoty chyba, więc może lepiej położę się spać... slodkich snów życzę.

Bierdonko poproszę o adres @ albo nr gg :) z góry dziękuję :)

KCM :*

madzia14 : :
lip 18 2005 Nareszcie...
Komentarze: 4

... zebrałam się w garść i postanowiłam napisać jakąś notkę. Oczywiście wcale nie mam ochoty i pomysłu na nią...

Wysypiam się w końcu... spędzam więcej czasu z Marcinem... jakieś tam spotkania z grupką znajomych są, piwko itd. Dziwne w tym roku wakacje... zmieniam się coś ostatnio... oczywiście nie piję, klnę ciąglę za dużo i czasami jeszcze nie potrafię panować nad sobą, ale jest już lepiej. Ponoć milczenie jest złotem, więc czasami wolę trzymać język za zębami, niż mówić rzeczy, których mogłabym poźniej żalować lub którymi mogłabym kogoś zranić, tak jak niektórzy ranią mnie, ale to już inna bajka... Szczerze mówiąc, to mam dość już tego miasta. Z chęcią odpoczęłabym od niego i wszystkich ludzi. Wyjechałabym sobie gdzieś na kilka dni... W sumie mam zaproszenie gdzieś tak na weekend do Krakowa do siostry i chcę je wykorzystać. Mam nadzieję, że uda mi się wyrwać stąd. Ohhh jak suuuuper by było. Może po powrocie spojrzałabym na wszystko z innej strony i codzienna nuda wydałaby mi się nawet fajna. Kto wie...

Tak jak chciałam, pomalowałam włosy. Mam teraz blond pasemka i w ogóle wydaje mi się, że ładniej wyglądam w takich włoskach :)

W sobotę były Dni Grunwaldu, zapewne wszystcy o tym wiedzą... Oczywiście na bitwie mnie nie było, bo najpierw miałam jechać z rodzicami, ale okazało się, że sąsiadka ze swoim synem chce z nimi jechać, więc pojechali. Ja miałam dotrzeć do Grunwaldu może z Marcinem i jego wujkiem, ale nie wypaliło, więc pojechałam z Marcinem rowerami... Niestety tylko na kilka minut, bo wkurzyłam się i nie miałam ochoty tam siedzieć... Za to wczoraj pojechałam sobie samochodkiem( Z Marcinem, Szuchą i Duszkiem, a Edźka dołączyła do nas w Stębarku), połaziłam, powygłupiałam się trochę z Edźką i w ogłóle loozik. Hihi fotke mam z Indianinem, nawet z trzema czy tam czterema i na motorku policyjnym :D

Męczy mnie kilka spraw dzisiaj... m.in.: odwieczny problem dziewczyn (kobiet); brak kasy i małe problemy z bardzo bliską dla mnie osobą... Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... Musi być... a o tym co się będzie działo jak się wszystko nie ułoży dobrze, to nie chcę myśleć...

Tak sobie jeszcze pomyślałam, że po tych ponad 7 miesiącach z Kochaniem moim, mogę powiedzieć, że wcale nie jestem najlepszą dziewczyną...

KCM :*

madzia14 : :
lip 06 2005 nudy na maxa...
Komentarze: 3

Takich nudnych wakacji to jeszcze nie miałam... w sumie prawie nic się nie dzieje... W piątek się nachlałam i żygałam przez nos też( :/ ), w sobotę nie piłam nic, zrobiliśmy tylko karpatkę razem z kochaniem [...] posiedzieliśmy u mnie i poszliśmy na bierdonke :D w niedzielę wrócili starzy... :/ w poniedziałek kupiłam butki, we wtorek dowiedziałam się z kim będę do klasy chodziła i byłam sobię ot tak w Ostródzie, a dzisiaj przekułam uszy... To jakieś takie sytuacje "nadzwyczajne" :D Ahh i zapomniałam dodać, że w piątek, sobotę i dzisiaj pracowałam :D Jutro mam zamiar się wybrać nad jezioro, ale najpierw muszę kupić jakiś płyn do czyszczenia uchelków :D

A dzisiaj śniło mi się, że moja babcia zmarła i kiedy się z nią po raz ostatni żegnałąm, ona ożyła, powiedziała mi, że mnie kocha, zamknęła oczy i znikneła... i ryczałam przez sen :/ A Wczoraj śniło  mi się, jak zbierałam pieniądze, takie drobniaki i później je niby liczyłam :D

W piątek dni miasta.. skąd ja kasę wykombinuje : i jesze muszę konto załadować :D

___________________________________________

:* kocham Cię Marcineczku :*

madzia14 : :
lip 02 2005 ooo...
Komentarze: 5

Nowy miesiąc, więc przydałoby się coś napisać, bo to tak niedobrze, jak pusto na tym blogu, tak bez żadnej notki :]

Co u mnie ciekawego? Hmmm Wakacje się zaczęły a wraz z nimi imprezowanie itp. Kochanie moje zdało maturę :) Troszkę sobie popił [...] Moi rodzice zrobili sobie urlop :) ahh jak fajnie jest w domku bez nich i tego małego gnoja. Pojechali wczoraj do ciotki, niestety jutro już wracają. Oczywiście Madzia się napiła [...] Przyjaciel mojego brata wyprawiał swoją 20 u nas...

Idę zaraz do pracy... esz... przekonamy się jak to jest pracować na kacu :D Może później coś dopiszę... jak będzie czas, bo dzisiaj jest Biedronka, więc raczej pójdę na nią z moim Marcinkiem... a jak  nie to zostaniemy u mnie [...]

madzia14 : :